Do dziś do akcji włączyło się ponad 1300 internautów. Z pomocą pospieszyli też przedsiębiorcy z regionu.
Sympatyków ZOO w Borysewie zapraszamy na krótką wirtualną przechadzkę, w której przewodnikiem będzie sam szef, Wojciech Pabich (kliknij, by poznać sekrety ZOO)
To może być ciężki rok
Ten rok miał być dla Zoo w Borysewie wyjątkowy. Sezon rozpoczęto już w lutym. Sprzyjały temu ciepła aura i zainteresowanie wśród grup wycieczkowych z całego województwa. Dzieci, młodzież, dorośli mimo chłodu na własne oczy chcieli zobaczyć białego lwa Sahima, jego rodzinę, białe tygrysy, serwale, pumy, rysie, wilki polarne, psy dingo, panterę chińską, żyrafy, antylopy, zebry, surykatki, strusie, foki, kozy, alpaki, w sumie 600 zwierząt pochodzących z 5 kontynentów. Już 26 kwietnia miała się odbyć pierwsza duża impreza, Bieg o Puchar Lwa Sahima połączony z piknikiem rodzinnym. Czy się odbędzie? Nie wiadomo. Plany popsuł SARS CoV-2 i reperkusje związane z jego pojawieniem.
- Jeśli wydarzenie się odbędzie uczestnicy będą mieć do pokonania dwa okrążenia po ogrodowych alejkach, w sumie 5200 m lub 2600 m, dzieci krótszy dystans – mówi Wojciech Pabich, szef Zoo – Safari w Borysewie. W ramach wpisowego każdy uczestnik będzie mógł zabrać bezpłatnie osobę towarzyszącą. Dla tych, którzy ponad bieganie przedkładają piesze wędrówki, przygotowaliśmy przechadzkę z przewodnikiem, w którego rolę będę miał przyjemność wcielić się osobiście. Na imprezę zaprosiliśmy przedstawicieli Polskiego Związku Olimpijskiego parlamentarzystów i lokalnych samorządowców.
Apel o pomoc
Tydzień temu sytuacja się drastycznie skomplikowała. 25 marca, po wprowadzeniu obostrzeń dotyczących możliwości przemieszczania się, stało się jasne, że ZOO będzie zamknięte na dłużej niż pierwotnie przypuszczano. Brak zwiedzających to brak dochodów, które przeznaczane są na utrzymanie placówki i zwierząt. Dlatego właściciele „zwierzyńca" w Borysewie postanowili zwrócić się do mieszkańców regionu z apelem o pomoc.
Tu możesz wpłacić pieniądze na pomoc dla ZOO Safari w Borysewie, kliknij w link!
80 tysięcy złotych w ciągu doby
- Kochani mamy na utrzymaniu 600 zwierzaków, 90 gatunków z 5 kontynentów, wymagających specjalnych warunków żywienia i specjalistycznej opieki.
Dotąd udawało nam się zapewniać należytą opiekę naszym podopiecznym, ale w związku globalną pandemią i totalnym chaosem gospodarczym nasze możliwości z dnia na dzień dramatycznie się kurczą – napisali w opisie zbiórki, którą urządzili za pośrednictwem portalu zrzutka.pl.
Na reakcję nie musieli długo czekać. W ciągu doby, datki na działanie placówki przekazało ponad 1300 osób. Przelały one w sumie na konto blisko 80 tys. zł.
Pomagają też przedsiębiorcy
Z pomocą pospieszyły też firmy z regionu.
- Od firmy Pamso otrzymujemy nieodpłatnie mięso, wspiera nas również nasz dostawcy paszy – mówi Wojciech Pabich. - Jestem pod ogromnym wrażeniem, nie spodziewałem się takiego odzewu.

szkolenie wojsko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?