Czasy świetności ROW Rybnik minęły dawno (ostatni tytuł w 1972 roku), a teraz ten klub walczy o utrzymanie na poziomie pierwszej ligi. Walczy zaciekle, co może sprawiać kłopoty lepszym kadrowo drużynom.
Dlatego też do sobotniego meczu w Rybniku drużyna H. Skrzydlewska Orzeł Łódź podeszła w pełni zmobilizowana. Tym bardziej, że w drużynie ROW jeżdżą uznane nazwiska: Patrick Hansen, Marej Zagar i niedawno broniący barw łódzkiej drużyny Brady Kurtz.
I właśnie Australijczyk wygrał pierwszy bieg, trzeci był Matej Zagar, a obie gwiazdy ROW przedzielił Timo Lahti. Tomasz Gapiński walczył, ale nie dał rady.
W wyścigu młodzieżowym był remis 3:3, a w trzech następnych łodzianie wygrali 5:1, 4:2, 4:2. Niels Kristian Iversen, Jakub Jamróg i wspomniany Tomasz Gapiński jechali dobrze i przywozili trójki. Po pięciu startach łodzianie prowadzili 18:12.
Patrick Hansen, Brady Kurtz i ponownie Patrick Hansen wygrali trzy następne biegi. Łodzianie byli tuż-tuż. Po ośmiu wyścigach drużyna H. Skrzydlewska Orzeł prowadziła 26:22. To prowadzenie nie dawało gwarancji zwycięstwa.
W trzech następnych gonitwach nastąpił prawdziwy dramat. Najpierw 2:4, później 1:5, następnie znów 2:4 łodzianie przegrali, a kibice myśleli, co się dzieje z Timo Lahtim i Nielsem-Kristianem Iversenem? ROW objął prowadzenie 35:31.
Liczyliśmy na przełamanie w biegu dwunastym, ale spotkało na srogie rozczarowanie. Wygrał 40-letni Słoweniec Matej Zagar przed 24-letnim Mateuszem Tonderem, a kolejny upadek w ostatnich dniach zaliczył 20-letni Aleksander Grygolec. Coś zbyt dużo tych upadków zdolnego łodzianina.
Szansa na zwycięstwo w Rybniku się oddalało i martwiliśmy się o serce prezesa Witolda Skrzydlewskiego. Przed biegiem trzynastym ROW wprowadził 39:33. Ale po nim było już tylko 40:38. Podwójnie wygrali Niels Kristian Iversen i Tomasz Gapiński! Kibice obgryzali paznokcie z nerwów.
Bieg przedostatni rozwiał nasze nadzieje nawet na remis. Tomasz Gapiński i Mateusz Tonder przegrali 1:5 z Matejem Zagarem i Janem Kvechem.
Pewni zwycięstwa rybniczanie zremisowali z naszymi żużlowcami ostatni bieg, czyli mecz wygrał ROW 48:42. Szkoda, była szansa na zwycięstwo.
Nie pomogły treningi z najlepszymi. W czwartek w Łodzi trenowali Jarosław Hampel i Mateusz Cierniak z Motoru Lublin. Witold Skrzydlewski, honorowy prezes Orła, przypomniał, że Jarosław Hampel urodził się w Łodzi, więc nie jest wykluczone, że kiedyś wróci na stare śmieci i będzie bronił barw Orła.
W następnej kolejce żużlowcy drużyny H. Skrzydlewska Orzeł Łódź walczyć będą w Łodzi z liderem, zdecydowanym faworytem do awansu Falubazem Zielona Góra, czyli popularnymi Myszami. Falubaz ma herbie Myszkę Miki, stąd taki przydomek. Prezes Witold Skrzydlewski poszukuje „kotów”, które wpuszczone do parku maszyn w Łodzi pokrzyżują plany żużlowcom z Zielonej Góry. W każdym razie będą emocje na najbliższym meczu w Łodzi. ą
Pierwsza Liga żużlowa
ROWRybnik – H. Skrzydlewska Orzeł Łódź 48:42
ROWRybnik: Brady Kurtz 12, Patryk Wojdyło 4, Matej Zagar 9+1, Kamil Winkler 0, Patrick Hansen 8, Kacper Tkocz 1 +1, Paweł Trześniewski 3, Jan Kvech 11+1. Trener: Antoni Skupień.
H.Skrzydlewska Orzeł Łódź: Timo Lahti 4, Mateusz Tonder 7 +2, Tomasz Gapiński 6+1, Jakub Jamróg 8, Niels Kristian Iversen 12, Mateusz Dul 5+1, Aleksander Grygolec 0. Trener: Marek Cieślak.
1.Falubaz Zielona Góra 5 10 +58
2.Arged Malesa Ostrów 5 6 +12
3.H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 6 6 +1
4.Polonia Bydgoszcz 4 4 0
5.PSŻ Poznań 5 4 -19
6.Wybrzeże Gdańsk 4 4 -10
7.ROW Rybnik 6 4 -24
8.Landshut Devils 5 2 -18
27.05: H. Skrzydlewska Orzeł Łódź – Falubaz Zielona Góra.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?