18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwyczajna nadzieja

Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk Dziennik Łódzki/archiwum
Ilu zwolenników zgromadziłby na wiecu w Warszawie premier Tusk? - zapytał czytelnik, nawiązując do wydarzeń w Budapeszcie. Rządzący Węgrami od czterech lat premier Viktor Orban zebrał w sobotę na manifestacji poparcia 450 tysięcy ludzi! Premierowi Tuskowi chyba byłoby trudno dorównać Orbanowi. Innym politykom też nie poszłoby lepiej.

Ostatnim politykiem, któremu w Warszawie udała się podobna sztuka, co premierowi Węgier w Budapeszcie, był Władysław Gomułka. 24 października 1956 na placu Defilad w spontanicznym wiecu z jego udziałem uczestniczyło 400 tysięcy osób. Co drugi warszawiak! Nie wiadomo, ile milionów Polaków z wypiekami na twarzy słuchało go przez radio i głośniki, zwane kołchoźnikami.

Jaka siła każe setkom tysięcy ludzi uczestniczyć w takich wiecach? Zwyczajna nadzieja na lepsze jutro i wiara, że człowiek, którego popierają, ich nie zawiedzie. Niestety, to ostatnie udaje się nielicznym politykom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki