18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

17-letni Adrian W. jechał zbyt szybko

Wiesław Pierzchała
W wyniku wypadku zginęła 21-letnia Agata
W wyniku wypadku zginęła 21-letnia Agata Artur Kostkowski/archiwum
17-letni Adrian W., który spowodował jesienią w Łodzi wypadek, w którym zginęła 21-letnia Agata M., był po użyciu środków odurzających działających jak alkohol. Tak wynika z opinii biegłych, o której dowiedzieliśmy się w Prokuraturze Łódź-Widzew. Oznacza to, że zażył ich niewielką ilość, co jest wykroczeniem.

Do prokuratury wpłynęła także opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego, który ustalił, że 17-latek znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość: miał na liczniku 98 km/h, a powinien jechać z prędkością do 50 km/h. Śledczy czekają jedynie na opinię o poczytalności Adriana W. Ma ona nadejść w najbliższych dniach. Jeśli będzie pozytywna, chłopak zostanie przesłuchany i usłyszy zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi za to do 8 lat więzienia.

Do tragedii doszło 16 października 2011 roku na skrzyżowaniu ul. Dąbrowskiego i Tatrzańskiej w Łodzi. Z ustaleń prokuratury wynika, że ok. godz. 21 na skrzyżowanie na czerwonych światłach wjechała toyota land cruiser. Za kierownicą siedział Adrian W. Toyota zderzyła się z oplem astrą, kierowanym przez 25-letniego Wojciecha M.

Obok niego siedziała siostra: 21-letnia Agata M., która zginęła na miejscu. Jej brat ze złamaną nogą i barkiem oraz innymi obrażeniami został przewieziony do szpitala Jonschera. W wypadku został też ranny Adrian W. i jadący z nim 17-letni kolega, których przewieziono do "Matki Polki". Adrian W. nie miał prawa jazdy, a auto wziął bez wiedzy matki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki