5. Narodowe Czytanie "Quo vadis". Czytelnictwo w Polsce znów spadło

Dziennik pisze o spadku czytelnictwa, a wystarczy spojrzeć w archiwum artykułów z działu "kultura". Przecież autor Łukasz Kaczyński prawie w ogóle nie pisze o książkach, DŁ prawie w ogóle nie pisze...rozwiń całość

Dziennik pisze o spadku czytelnictwa, a wystarczy spojrzeć w archiwum artykułów z działu "kultura". Przecież autor Łukasz Kaczyński prawie w ogóle nie pisze o książkach, DŁ prawie w ogóle nie pisze o książkach! Można zwalać na wydawców, na sejm itd. i może być w tym racja, ale przecież media też mają swoje za uszami. Jeszcze 10-15 lat temu książki dobrych autorów były omawiane, a teraz dziennikarze płaczący nad rozlanym mlekiem napiszą prędzej o nowym kryminale Bondy (to, że ta Pani pisze jest wystarczającym kryminałem), niż Maciej Hena, czy Krzysztofa Środy. O tytułach naprawdę wymagających nie ma co wspominać.zwiń

To smutne wieści, ale głupim społeczeństwem łatwiej rządzić i manipulować. Zresztą już teraz widać to po naszym społeczeństwie.

Uważam jednak, że ustalenie jednej ceny nie podniesie poziomu...rozwiń całość

To smutne wieści, ale głupim społeczeństwem łatwiej rządzić i manipulować. Zresztą już teraz widać to po naszym społeczeństwie.

Uważam jednak, że ustalenie jednej ceny nie podniesie poziomu czytelnictwa - kupuję w promocyjnych cenach, bo na standardowe mnie nie stać. Plus jest też taki, że w regularnej cenie jednej książki mogę kupić dwie w cenie obniżonej.zwiń