500+ dla niepełnosprawnych. Do oddziałów ZUS w województwie łódzkim wpłynęły już 2.594 wnioski. Dla kogo świadczenie

Nowe świadczenie jest przewidziane dla osób, które są niezdolne do samodzielnej egzystencji. Muszą mieć skończone 18 lat, ale nie jest to jedyny warunek. Liczy się także kryterium dochodowe. Zasada jest następująca: łączna suma świadczeń wypłacanych z budżetu państwa nie może być wyższa niż 1,6 tys zł brutto. Jeśli więc ktoś ma emeryturę w tej wysokości lub wyższą, to dodatku nie dostanie. Jeśli emerytura wynosi np. 1300 zł brutto, to zamiast 500 zł dodatek wyniesie 300 zł.

- Zgłaszały się już do nas osoby, które mają zbyt wysokie dochody - mówi Agnieszka Kaczmarek, naczelnik Wydziału Obsługi Klientów w I Oddziale ZUS w Łodzi. - Niestety, musieliśmy im odmówić.

Trzeba też pamiętać o tym, że potrzebne jest zaświadczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji. Dokumenty niektórych osób są w ZUS-ie, jeśli ktoś nie ma takiego zaświadczenia, to musi donieść dokumentację medyczną. Trafi ona do lekarza orzecznika, który podejmie decyzję o przyznaniu świadczenia albo na podstawie samej dokumentacji albo po zbadaniu chorego.

W czwartek do I Oddziału ZUS w Łodzi wybrała się pani Marianna z Łodzi, której mąż Stanisław zachorował w 2000 roku. Jej emerytura wynosi 1.150 zł, mąż ma rentę w wysokości 450 zł.

- Pieniądze przydadzą się na leki i na życie - ocenia pani Marianna.

Kobieta nie złożyła w czwartek wniosku, uzyskała niezbędne informacje do jego wypełnienia. Wniosek złożyła już za to pani Barbara z Łodzi, która opiekuje się 41-letnim synem Marcinem. Mężczyzna urodził się zdrowy, a na encefalopatię zachorował, gdy miał dwa miesiące i otrzymał za silne leki.

- Marcinem opiekuję się sama, mąż zmarł siedem lat temu - mówi pani Barbara. - Wszystko trzeba przy nim zrobić. Na dodatek Marcin jest na diecie bezglutenowej, a to jest droga dieta i potrzebuje pieluchomajtki. Każde dodatkowe 50 czy 100 zł , to byłoby dla nas dużo.
Wnioski będą rozpatrywane od października, wówczas też pracę rozpoczną orzecznicy.

- Jeśli wniosek zostanie złożony do końca października, a świadczenie będzie przyznane, to pieniądze będą wypłacone już za październik - mówi Agnieszka Kaczmarek. - Na rozpatrzenie wniosków złożonych w październiku i listopadzie będzie 60 dni, natomiast od grudnia ten okres się skróci do 30 dni.

O pieniądze mogą się także starać te osoby, które spełniają kryteria, a nie otrzymują ani renty ani emerytury.

Składający wniosek będzie mógł zdecydować, czy pieniądze przyniesie mu listonosz czy też trafią one na konto. Świadczenie w naszym województwie może otrzymać ok. 60 tys. osób. Od października wnioski będzie przyjmowało dodatkowych 18 pracowników. Zostali już przeszkoleni, przygotowano też dla nich dodatkowe stanowiska.