"Większość moich pracowników już te wnioski złożyła" – powiedział w piątek (4 grudnia) Piotr Bara, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 138 w Łodzi.
Wiemy np., jakie zakupy zrobił Dariusz Chętkowski, znany łódzki nauczyciel języka polskiego i etyki w XXI Liceum Ogólnokształcącym oraz etyki w I LO.
"Zdecydowałem się na zakup słuchawek. Takich, w których lepiej będzie mi się pracowało. Dzięki nim cały dom przestanie teraz słyszeć, co się dzieje na moich lekcjach. To ważne, bo, gdy je prowadzę, niedaleko jest córka, uczestnicząca w swoich zajęciach jako uczennica" – tłumaczył Dariusz Chętkowski w zeszłym tygodniu w wywiadzie dla "Dziennika Łódzkiego".
Obawia się pan, że usłyszy na lekcji „wypier…”? – Liczę się z tym. Wywiad z Dariuszem Chętkowskim
500 zł dla nauczycieli na prowadzenie zdalnej nauki. Albo smartfon dla chrześniaka...
Co nauczyciele łódzkich szkół mówią nieoficjalnie?
"Jestem jeszcze przed złożeniem wniosku. Za 500 zł nowego komputera nie kupię, zresztą obecny laptop sprawuje się dobrze" – opowiada matematyczka z podstawówki na Retkini. – "Słuchawek też nie potrzebuję, ponieważ obecnie mieszkam sama. Zastanawiałam się nad zapasem tuszu do mojej sprawnej drukarki. Z myślą już o czasach po zdalnej nauce, bo w szkole dużo materiałów drukujemy uczniom we własnym zakresie. Ale tonerów nie ma liście do refundacji, chociaż drukarka jest. Chyba w ten weekend skończy się na wycieczce do marketu z moim chrześniakiem, który w ramach rządowej refundacji wybierze sobie smartfon, jako prezent od cioci pod choinkę..."
Smartfon faktycznie jest na liście sprzętów na liście Ministerstwa Edukacji Narodowej, stanowiącej część rozporządzenia w sprawie refundacji – wielu nauczycieli faktycznie używa ich nowszych modeli do prowadzenia lekcji ze swoimi klasami.
Do rozliczenia się z zakupów nauczyciele potrzebują załączenia do wniosków paragonów oraz odpowiednich oświadczeń (za towary nabyte od 1 września do 20 listopada) lub imiennych dowodów zakupu (po 20 listopada). Pracownicy szkół nie muszą szczegółowo wypisywać, w jaki sposób wykorzystają zrefundowany sprzęt.
500 zł dla nauczycieli. Można kupić monitor, ale nie telewizor. A jeśli urządzenie ma obie funkcje?
Jeśli szukać dziur w rozporządzeniu MEN, można przywołać fragment wyjaśnienia resortu odnośnie zakupu monitora. Niby jest na liście resortu, ale z jego wyjaśnień wynika, że nie można sprawić sobie telewizora (tymczasem wiele urządzeń na rynku pełni obie funkcje).
Co dalej? Do 11 grudnia dyrektorzy przekażą zbiorczą listę nauczycieli uprawnionych do wypłaty samorządom (lub innym swoim tzw. organom prowadzącym). Do 31 grudnia nauczyciele otrzymają na konta wypłatę środków.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?