Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera wokół konkursu z WOS dla gimnazjalistów z Łódzkiego

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Czy organizatorzy konkursu z wiedzy o społeczeństwie dla gimnazjalistów „wypaczyli” nabór do najlepszych ogólniaków w województwie?

Wojewódzkie konkursy przedmiotowe dla gimnazjalistów z Łódzkiego w 2016 r. toczą się z aferą w tle. Emocje są duże, ponieważ takie zawody to nie tylko dyplomy i upominki dla najlepszych uczniów - ale przede wszystkim dodatkowe punkty, które pozwalają się dostać do najlepszych ogólniaków.

W styczniu w Łodzi odbyły się rejonowe eliminacje do ogromnie popularnego konkursu z WOS. W teście ponad 300 gimnazjalistów musiało m.in. rozpoznać na zdjęciu Antoniego Macierewicza i napisać, jakim ministerstwem kieruje, a także wyjaśnić różnicę między bankiem a parabankiem.

Czytaj też:Licea biją się z urzędem o pierwsze klasy

W lutym wszyscy uczestnicy eliminacji rejonowych dowiedzieli się, że przeszli do etapu wojewódzkiego - z uwagi na błąd w teście. Gdzie tu problem? W takich konkursach przejście do etapu finałowego to sukces wyceniany w punktach uwzględnianych w naborze do szkół ponadgimnazjalnych.

- Etap rejonowy powinno się powtórzyć. Nie wiem, jak wytłumaczę córce, która poświęciła dwa miesiące na przygotowywanie się do innego konkursu, że przez czyjeś niedbalstwo ok. 200 dzieci dostanie za friko punkty. I z tego powodu jej może punktów do dobrego LO zabraknąć - mówi nasza Czytelniczka (nazwisko do wiadomości redakcji), mama gimnazjalistki z Łodzi.

Na czym polegał błąd? W arkuszu „określono czas trwania eliminacji rejonowych na 60 minut, a powinno być 90 minut” - poinformowało w komunikacie Łódzkie Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego, organizator konkursu z WOS. Decyzję podjął kurator „mając na uwadze dobro uczniów oraz to, że nie mogą oni ponosić konsekwencji pomyłek dorosłych”. I tak 309 gimnazjalistów z etapu rejonowego automatycznie zyskało status finalisty - niezależnie od tego, jak poszedł im test z Macierewiczem.

Czytaj też:Kończy się nabór do szkół ponadgimnazjalnych. Z łódzkich ogólniaków najwięcej podań zebrało XXI LO

Skąd liczba akurat „200 dzieci” z punktami „za friko”? Nasza Czytelniczka na podstawie już ogłoszonych wyników eliminacji rejonowych z innych przedmiotów (angielski, niemiecki, rosyjski, francuski, matematyka, biologia) ustaliła, że finalistami wojewódzkimi zostało w nich 164 uczniów z 478 startujących. Czyli co trzeci. Jeśli na prawidłowo przeprowadzonym konkursie z WOS byłoby podobnie, punkty zdobyłoby ok. 100 uczniów. Zatem, według Czytelniczki, 200 gimnazjalistów otrzymało nieuzasadnioną premię. Przez co, kontynuując jej wywód, podniesie się próg punktowy do najlepszych liceów - do I LO w Łodzi czy do LO politechniki.

Barbara Wrąbel, przewodnicząca komisji konkursu z WOS z Łódzkiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego, nie odniosła się w piątek w krótkiej telefonicznej rozmowie do przyczyny błędu i zwróciła uwagę, że decyzję podjęło kuratorium.

- Kuratorium zleca Centrum przeprowadzenie konkursów- mówił w piątek Jan Kamiński, łódzki kurator oświaty. - Z relacji wiem, że gdy uczniowie przeczytali w arkuszu tylko o 60 minutach na rozwiązanie testu, zamiast 90, wielu z nich zaczęło się stresować, nie było warunków do właściwej pracy.

Czytaj też:Najbardziej elitarne licea ogólnokształcące w Łodzi [LISTA]

Kamiński tłumaczył, że musiał podjąć jakąś decyzję.

Na etap rejonowy uczniowie przybyli m.in. z Osjakowa koło Wielunia i Płoszowa koło Radomska, powtórka feralnego etapu w Łodzi też wiązałaby się z niezadowoleniem...

Co się liczy w rekrutacji?

W poprzednich latach to kuratorzy oświaty w swoich zarządzeniach informowali o tym, jak przeliczają się punkty w naborze do szkół ponadgimnazjalnych. Obecnie pierwszy raz obowiązuje rozporządzenie ministra edukacji. Dalej do zdobycia łącznie jest 200 punktów:

100 punktów zapewnia egzamin gimnazjalny - jeśli kandydat napisałby go absolutnie bezbłędnie.

Kolejne 100 punktów kandydat może dostać za inne kryteria. Najważniejsze z nich to oceny ze świadectwa - warte 80 punktów. A z pozostałych 20 punktów

7 pkt kandydat dostanie za tytuł finalisty wojewódzkiego konkursu przedmiotowego,

zaś w przypadku dwóch lub więcej takich tytułów - 10 punktów.

Gdy o punktach decydował kurator, takie osiągnięcie było jeszcze bardziej cenione, finał jednego konkursu był wart 11 punktów.

Ale w przypadku najbardziej obleganych szkół każdy punkt jest na wagę złota.

Np. w 2014 r. najsłabszy uczeń przyjęty do Publicznego Liceum Ogólnokształcącego Politechniki Łódzkiej zdobył 153,4 pkt.

mach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki