Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alarm bombowy w Porcie Łódź. Sprzątaczka usłyszała prokuratorskie zarzuty

jw
policja
Zadzwoniła do centrum handlowego Port Łódź z informacją o podłożonym ładunku wybuchowym, bo...nie chciało się jej pracować. Sprzątaczka usłyszała prokuratorskie zarzuty

- Do incydentu doszło 11 września 2016, kiedy na telefon centrum handlowego zadzwoniła jakaś osoba i powiadomiła o mającym nastąpić rzekomym wybuchu. Na miejscu pojawili się policjanci, którzy gruntownie sprawdzili rozległy teren pod kątem pozostawienia podejrzanych pakunków. Na szczęście okazało się że alarm był fałszywy. Decyzja administratora obiektu nie doszło do ewakuacji - relacjonuje kom. Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - W akcję zaangażowano jednak szereg funkcjonariuszy i przedstawicieli innych służb, którzy w tym czasie mogliby udzielać pomocy w innych potrzebach.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego KMP w Łodzi wytypowali i zatrzymali 40-letnią kobietę, odpowiedzialną za fałszywy alarm bombowy. Okazało się, że kobieta zajmowała się sprzątaniem pomieszczeń w centrum handlowym. Zeznała, że tego dnia nie miała ochoty na pracę.

Czytaj:Alarm bombowy w Gorzkowicach. Zapadł wyrok za fałszywy alarm w szkole

- Była sfrustrowana nadmiarem obowiązków i aby odetchnąć, postanowiła w ten nieodpowiedzialny sposób zapewnić sobie wolne - mówi kom. Adam Kolasa.

Czytaj:Fałszywy alarm bombowy w Piotrkowie. Powiedziała, że wysadzi blok, bo zostawił ją mężczyzna

40-latka usłyszała prokuratorski zarzut wywołania fałszywego alarmu zagrożony karą do 8 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki