MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Alkohol nie jest towarem powszechnego użytku [ROZMOWA]

Agnieszka Krystek
Agnieszka Krystek
Rozmowa z Krzysztofem Brzózką, dyrektorem Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Prawo i Sprawiedliwość zamierza ograniczyć liczbę punktów, w których sprzedaje się alkohol. Dzisiaj ich zagęszczenie w naszym kraju czterokrotnie przekracza normy Światowej Organizacji Zdrowia. Co Pan na pomysł PiS-u?
To ruch w bardzo dobrym kierunku. Nasze prawo jest teraz bardzo liberalne w tej kwestii i trzeba je zmienić. Pamiętajmy jednak, że wszystko zaczęło się w Związku Miast Polskich. To on jako pierwszy zaproponował zmiany w kwestii sprzedaży alkoholu. Niestety, alkohol jest dzisiaj wszech-obecny. Można kupić go wszędzie, na każdym kroku. A jeśli coś jest wszechobecne, to zaczyna wydawać nam się czymś normalnym, naturalnym. A przecież alkohol absolutnie nie jest towarem powszechnego użytku. Picie go nie jest ani normalne, ani naturalne. Przez to, że sklepów z alkoholem jest tak dużo, w Polsce pije się go coraz więcej.

Ale przecież na przykład Francuzi czy Włosi niemal zawsze piją wino do obiadu. W Polsce też pijemy coraz więcej wina i piwa zamiast wódki...
To zupełnie inne picie. Polska zdecydowanie różni się w tej kwestii od krajów z południa Europy. Tam do obiadu wystarczy kieliszek wina, u nas wino pijemy tak, by sponiewierało. Podobnie z piwem. Ogromnym problemem w Polsce jest to, że alkohol pijemy w dużych ilościach, bez żadnego umiaru. To bardzo niebezpieczne. Alkohol nie jest problemem tylko osób uzależnionych. Jest poważnym problemem z punktu widzenia zdrowia publicznego. Pamiętajmy, że nadmierne picie alkoholu jest szkodliwe dla organizmu ludzkiego. W Polsce z powodu alkoholu umiera rocznie ponad 10 tysięcy ludzi. Alkohol jest także współprzyczyną powstania aż 60 proc. chorób, z czego część to choroby nowotworowe. Są również inne statystyki. Na 6 tysięcy aktów samobójczych, tylko 700 osób było trzeźwych.

Czy mniejsza liczba sklepów monopolowych rzeczywiście sprawi, że będziemy pić mniej alkoholu?
Teraz pijemy tak dużo, że dogoniliśmy czasy komuny. Tak wynika ze statystyk. Dlatego trzeba podjąć kroki, by to się zmieniło. Wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia o ograniczeniu spożycia alkoholu dla takich krajów jak Polska są bardzo przejrzyste. Punktem pierwszym jest właśnie ograniczenie fizycznej dostępności alkoholu, czy m.in. zmniejszenie liczby miejsc, w których można go kupić. Są jednak także inne wytyczne. Na drugim miejscu jest ograniczenie dostępności ekonomicznej. Chodzi tutaj o ceny alkoholi. Powinien on być droższy. Są na przykład także pomysły, by wszystkie alkohole były w tej samej cenie. Trzecim punktem jest ograniczenie reklam, które zachęcają do zakupu, a potem picia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki