MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ceny nad Bałtykiem. W Trójmieście można dobrze zjeść, ile zapłacimy za taką przyjemność?

Redakcja
Podczas wakacyjnego wypoczynku w Trójmieście możemy skorzystać z szerokiej oferty miejscowej gastronomii. Sprawdziliśmy dla was, ile kosztują obiady w Gdyni, Gdańsku i Sopocie.

Wakacyjne jedzenie nad morzem. Drogo czy rozsądnie?

Nadmorska rybka, czy schab zjedzony w jednej z popularniejszych gdańskich lub też gdyńskich restauracji wcale nie musi kosztować fortuny. Trójmiasto nie odbiega cenowo od pozostałych popularnych kierunków wakacji w Polsce. Dodajmy, że w nad polskim morzem wciąż jest taniej niż np. w Chorwacji czy inny zagranicznych miejscach wypoczynku, a i jakość dań, które serwują nam miejscowi szefowie kuchni stanowi dla zagranicy poważną konkurencje.

Sezon wakacyjny oznacza nie tylko piękną pogodę, dla branży gastronomicznej to również najważniejszy okres w roku, który często pomaga im przetrwać pozostałe miesiące działalności. Prezentujemy Wam ceny w najpopularniejszych kulinarnych miejscach Trójmiasta, pamiętajmy jednak, że tańsze i równie smaczne posiłki znajdziemy odchodząc od centrum miast. Ich poszukać możemy w internecie, w naszej kulinarnej przygodzie warto podpytać się również lokalsów - obsługi hotelowej tudzież właścicieli pensjonatów, gdzie spędzamy wakacje.

Tak w popularnej rybnej restauracji na Wyspie Spichrzów za pstrąga z pieca zapłacimy 12 zł za 100 gram. Porcja to jednak w granicach 350 to 550 gram. W innej restauracje zlokalizowanej już dużo bliżej samej zatoki za danie złożone z surówki, frytek i dorsza smażonego zapłacimy 54 złote. Odbiegając jednak od ryb, w jednym z lokali położonych koło Motławy, obiad (350 g) złożony z żeberek wieprzowych, frytek oraz mix'u sałat będzie nas kosztował 59 złotych, 15 złotych mniej zapłacimy natomiast za de volaille'a.

Zaglądamy do Gdyni, a tam w Orłowie za filety z dorady (200 g) z puree ziemniaczanym, fasolą, guanciale, pomidorkami, oliwą szczypiorkową i grillowanym pak choi'em zapłacimy 59,50 zł. Tuż koło skweru Kościuszki znajdziemy jednak zupę dnia w cenie 12-16 zł. Tatar wołowy w mieście z morza i marzeń to już z kolei często wydatek rzędu 50-55 zł. Możemy również pokusić się na makarony, tutaj przedział cenowy będzie się wahał od 29 do nawet 56 złotych.

Tuż przy molo w Sopocie za filet z łososia zapłacimy 75 złotych. Na Monciaku czekają na nas m.in. dania kuchni włoskiej - klasyczna margherita to wydatek około 30 złotych. Duże burgery to koszt ok. 50 zł. Odchodząc jednak od centrum i turystycznego zgiełku znajdziemy m.in. panierowany schab w pełnym zestawie za mniej niż 50 zł.

Najbardziej kontrowersyjnym, jak w każde wakacje, jest temat cen ryb. Tutaj pamiętajmy, kwota za przysłowiowego halibuta zależy m.in. od tego, że restauratorzy ponoszą koszty zakupów u lokalnych rybaków oraz opłat związanych z prowadzeniem restauracji, naturalnym jest więc, że jeżeli wzrastają koszty prowadzenia działalności - wzrasta też cena produktu. Abyśmy po otrzymaniu paragonu nie byli zdziwieni, przypominamy, że ceny podawane m.in. na tablicach informacyjnych podawane są najczęściej za 100 g ryby, typowa porcja to jednak 200 g.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ceny nad Bałtykiem. W Trójmieście można dobrze zjeść, ile zapłacimy za taką przyjemność? - Dziennik Bałtycki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki