MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pościg policyjny za złodziejem w Pabianicach. W nocy ukrył się w parku, ale został wytropiony. Jakie zarzuty usłyszał?

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Policjanci zatrzymali po pościgu 34-letniego kierowcę z Łodzi, który ukradł paliwo na stacji benzynowej w Pabianicach. Grozi mu surowa kara, bowiem posiadał trefne tablice rejestracyjne.
Policjanci zatrzymali po pościgu 34-letniego kierowcę z Łodzi, który ukradł paliwo na stacji benzynowej w Pabianicach. Grozi mu surowa kara, bowiem posiadał trefne tablice rejestracyjne. Policja
Policjanci zatrzymali po pościgu 34-letniego kierowcę z Łodzi, który ukradł paliwo na stacji benzynowej w Pabianicach. Okazało się, że nie miał prawa jazdy i posługiwał się lewymi tablicami rejestracyjnymi. Grozi mu surowa kara.

Złodziej paliwa: zatankował i nie zapłacił

Akcja policji miała miejsce 27 czerwca. Zaczęło się od tego, że będący na urlopie policjant komendy w Pabianicach około godz. 22 tankował paliwo do swojego prywatnego samochodu. w pewnym momencie zwrócił uwagę na mężczyznę, który podjechał pod dystrybutor autem renault. Był to 34-letni łodzianin. Otworzył bagażnik. Było w nim kilka zbiorników na paliwo. Po zatankowaniu za ponad 700 zł wsiadł do auta i odjechał.

Policjant podbiegł do kasy i zapytał czy kierowca renault zapłacił za paliwo. Wówczas kasjer zorientował się, że doszło do kradzieży. Policjant natychmiast zaalarmował dyżurnego miejscowej komendy, a ten zorganizował pościg za złodziejem. Stróże prawa jechali za nim nieoznakowanym radiowozem. Rabuś na ul. Kunickiego zatrzymał pojazd i pobiegł w kierunku parku Wolności. Policjanci po cywilu ruszyli za nim. Do parku przyjechał też patrol policjantów w mundurach.

Złodziej paliwa: podał fałszywe nazwisko

- Policjanci zauważyli podejrzanego mężczyznę i podjęli próbę jego wylegitymowania. Ten jednak wprowadził mundurowych w błąd podając fałszywe dane. W jego kieszeni interweniujący patrolowcy znaleźli kartę startową od renault. Ostatecznie mężczyzna przyznał się do kradzieży paliwa i podał swoją prawdziwą tożsamość. Łodzianin był trzeźwy. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Na domiar złego jego auto opatrzone było w tablice rejestracyjne pochodzące od innego samochodu – informuje podkomisarz Agnieszka Jachimek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach.

Podczas przesłuchania łodzianin usłyszał zarzuty. Za użycie nie swoich tablic rejestracyjnych, co jest przestępstwem, grozi mu do pięciu lat więzienia. Ponadto 34-latek odpowie za takie wykroczenia jak kradzież paliwa, wprowadzenie w błąd policjantów i jazda autem bez uprawnień.

od 7 lat
Wideo

Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki