Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chaos na rondzie w Pabianicach. Znaki poziome były sprzeczne ze znakami pionowymi [FILM]

Marcin Bereszczyński
TVN24/x-news
Wykonawca ronda w Pabianicach namalował znaki poziome, które były sprzeczne ze znakami pionowymi. Przez dwa dni panował tam chaos.

Na skrzyżowaniu ul. 20 Stycznia z Myśliwską w Pabianicach budowane jest rondo. W nocy z soboty na niedzielę wykonawca inwestycji namalował na nim okrężną linię, co spowodowało, że kierowcy mogli sądzić, że znajdują się na rondzie. Tymczasem znaki pionowe przed skrzyżowaniem informowały o pierwszeństwie przejazdu, pomimo oznakowania poziomego, nakazującego ustąpić pierwszeństwo.

Chaos trwał dwa dni. Kierowcy nie wiedzieli, jak jechać. W najgorszej sytuacji byli skręcający w lewo. Nie wiedzieli, czy mają jechać ruchem okrężnym, czy od razu skręcać. Kierowcy trąbili na siebie, pukali się w czoło albo obrzucali wyzwiskami. Po licznych interwencjach podjęto decyzję, aby dostosować znaki pionowe do poziomych, żeby rondo było rondem.

- Po interwencji naszej i zarządcy drogi wykonawca postawił znaki dopasowane do tego, co było namalowane na asfalcie - mówi Joanna Szczęsna, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach. - Skrzyżowanie należy pokonywać ruchem okrężnym. Apeluję do kierowców, żeby nie jechali na pamięć, tylko zachowali ostrożność, bo prace na tym skrzyżowaniu jeszcze się nie zakończyły.

Inwestycja powinna zakończyć się do 20 października. Wszystko wskazuje na to, że zostanie oddana w terminie.

- Wykonawca namalował okrężną linię pod elementy prefabrykowane, z których wkrótce zbudowana zostanie wysepka na środku ronda i krawężniki - mówi Joanna Kupś, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Pabianicach. - Gdy w poniedziałek zobaczyliśmy, że część kierowców nie wie, jak przejechać przez skrzyżowanie, od razu zareagowaliśmy i pojawiły się znaki pionowe, informujące o ruchu okrężnym. Nie byłoby sensu zdrapywać linii, które zostały namalowane, ani zaklejać ich pomarańczowymi pasami. Najlepszym rozwiązaniem było wprowadzenie ruchu okrężnego, chociaż nie odebraliśmy jeszcze skrzyżowania jako ronda.

Skrzyżowanie ulic 20 Stycznia i Myśliwskiej od lat było koszmarem dla kierowców. Dochodziło tam do wielu karamboli. Próbowano różnych rozwiązań. Pojawiły się pulsujące znaki stopu. Na asfalcie ułożono chropowate progi spowalniające. Zamontowano znaki na wysięgnikach nad jezdnią. Wypadki jednak ciągle miały miejsce. Czy rondo budowane za 50 tys. zł spowoduje, że wreszcie będzie bezpiecznie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki