Czarnoskóry łodzianin złoży ślubowanie w Sejmie

Wśród nich będzie łodzianin John Abraham Godson (PO), który w ławach poselskich zastąpi nową prezydent Łodzi Hannę Zdanowską.

Godson - pierwszy w historii czarnoskóry poseł - w poniedziałek pojechał do Warszawy. Cały dzień spędził przy ul. Wiejskiej, gdzie załatwiał formalności administracyjne, związane z objęciem mandatu posła.

- Koledzy z partii przyjęli mnie bardzo serdecznie, ale restauracja sejmowa karmi okropnie. Kotlet był tak twardy, że aż niejadalny - skarżył się przyszły poseł.

Wieczorem Godson brał już udział w posiedzeniu klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, a później pojechał do telewizji, żeby udzielić wywiadu. Wcześniej czarnoskóry poseł rozmawiał z brytyjską stacją BBC, która planuje nakręcić o nim reportaż. Nowy poseł noc spędził w hotelu sejmowym. Tam będzie nocował, kiedy posiedzenia będą się kończyć zbyt późno, by wracać do Łodzi.

Nie planuje przeprowadzki do stolicy. - Dzieci mają tu szkołę i przyjaciół, w Łodzi mamy dom - mówi Godson. - A moje ślubowanie rodzina obejrzy w telewizji. Szkoła jest ważniejsza.

Podczas ostatniego w tym roku posiedzenia posłowie zajmą się poprawkami do projektu budżetu na 2011 r.

We wtorek Sejm rozpatrzy przedstawiony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego projekt zmian w konstytucji, który dotyczy członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Komorowski proponuje wprowadzenie do konstytucji nowego rozdziału ''10a'', dotyczącego naszej roli w UE.

Projekt zawiera m.in. uregulowania, które zaczną obowiązywać, jeśli Polska wejdzie do strefy euro. Dotyczy m.in. organizacji Narodowego Banku Polskiego i likwidacji Rady Polityki Pieniężnej. Zmiany zakładają też możliwość głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego przez Polaków, mieszkających w innych krajach UE, regulują procedury ewentualnego wystąpienia Polski z UE.

Projekt zawiera ponadto zasady przyjmowania polskiego stanowiska, prezentowanego później na forum UE.

Posłowie rozpatrzą też poprawki Senatu do nowelizacji ustawy, dotyczącej finansowania partii politycznych. Senat opowiedział się za ograniczeniem subwencji budżetowych dla partii o 50 proc.

PAP, mp.