Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

czas antyfaszystów

Sowa z dziupli
Sławomir Sowa
Sławomir Sowa archiwum
Straszną nudą wiało przez ostatnich parę lat podczas Święta Niepodległości. Wczoraj było inaczej. Tak jak zalecali politycy, historycy i nauczyciele, młodzież włączyła się wreszcie rzetelnie do debaty o niepodległości. Po swojemu.

W debacie na ulicach Warszawy wzięli udział narodowcy, którzy zorganizowali Marsz Niepodległości oraz antyfaszyści, którzy nie mają nic przeciwko niepodległości, ale nie lubią, jak pod niepodległość podszywają się nie ci co trzeba. Ze zrozumiałych względów przy tak licznym ulicznym uczestnictwie, słychać i widać było tylko najsilniejsze argumenty. Już w pociągu z Bydgoszczy dyskutanci o zabarwieniu antyfaszystowskim nie wytrzymali i za pomocą kijów rzucili kilka cierpkich uwag na grzbiety narodowców.

Przy okazji ulicznej dyskusji o niepodległości wyszły na jaw poważne mankamenty demokracji. Niejaki Maciej Wieczorkowski, z zawodu antyfaszysta i antyglobalista, nie mógł zrozumieć, jak to możliwe, że jakaś formacja polityczna może legalnie urządzać demonstracje. A już kompletnym nieporozumieniem była ochrona takiej manifestacji przez policję. Policja powinna się ewakuować i grzecznie pozwolić antyfaszystom, żeby wtłukli narodowcom. Nie wiadomo, co Wieczorkowski by powiedział, gdyby ktoś został zamordowany podczas bijatyki. Być może uzależniłby swoją opinię od poglądów politycznych zabitego.

Należy mieć nadzieję, że kariera polityczna Wieczorkowskiego będzie się dalej rozwijać. Potrzeba nam nowych ludzi, którzy odświeżą trochę zmurszałą już scenę polityczną. Atmosfera w kraju sprzyja takim postaciom. Potrzeba nam teraz mocnych ludzi o zdecydowanych poglądach, ludzi, którzy w razie czego nie ulękną się trudnych decyzji, których wymagać będzie walka z szeroko rozumianym faszyzmem.
Jest jeszcze w Polsce demokracja i tacy ludzie mają szansę na wybór. Najbliższe wybory parlamentarne w przyszłym roku. Kto wie, czy Polacy nie dadzą szansy nowym twarzom. A jak już dadzą, to może doczekamy się demokracji antyfaszystowskiej.

W piątek większość szkół ma wolne, ale od poniedziałku uczniowie mogą już pytać nauczycieli wiedzy o społeczeństwie, co to jest właściwie faszyzm, antyfaszyzm i niepodległość oraz czy warto dać w mordę komuś, kto się z nami nie zgadza.
Sławomir Sowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki