Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Niemcy wypłacą Polsce reparacje za straty wojenne? O jak dużą sumę chodzi? Co myślą o tym w Niemczech?

Marcin Darda
Marcin Darda
Wieluń po atakach Luftwaffe, początek września 1939 r.
Wieluń po atakach Luftwaffe, początek września 1939 r.
Czy Niemcy wypłacą Polsce idące w setki miliardów euro reparacje za straty wojenne? Temat za sprawą PiS krąży w debacie publicznej od dwóch lat, ale dopiero teraz, po wystąpieniu prezydenta Niemiec w rocznicę wybuchu II wojny światowej, zyskał impet, jakiego wcześniej nie miał. Tymczasem w Niemczech sądzą, że sami politycy PiS nie wierzą w to, że Polska otrzyma kilkaset miliardów euro.

„Sprawa reparacji nie jest zamknięta. To jest naturalna konsekwencja. Jeżeli ktoś popełnił coś złego, to oczywiście najpierw przyznaje, że popełnił, a potem jest kwestia zadośćuczynienia -powiedział dzień po wystąpieniach prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera Mariusz Błaszczak, szef MON. Steinmeier w Wieluniu i Warszawie mówił wiele, ale sedno jego wystąpienia to precyzyjne wskazanie, kto za wojnę odpowiada: „Przed osiemdziesięciu laty mój kraj - Niemcy - napadł na swoich sąsiadów, na pana ojczyznę. To byli moi rodacy, którzy rozpętali tę straszną wojnę, która miała kosztować życie znacznie ponad 50 mln ludzi, wśród nich milionów polskich obywatelek i obywateli”. To o tyle istotne, że w końcu usłyszeliśmy, iż za przerażające zbrodnie wojenne i zrównanie Polski z ziemią nie odpowiadają naziści, tylko państwo niemieckie, co jest diametralną zmianą narracji, co tu ukrywać, dla Polski bardzo korzystną.

O ile do podjęcia rozmów na najwyższym szczeblu między Polską a Niemcami jest jeszcze bardzo daleko, o tyle sam temat też budzi w opinii publicznej dużo emocji, i to sprzecznych. Dobrze było to widać w Łodzi, gdzie przed Dworcem Fabrycznym stanęła instalacja z plakatem Wojciecha Korkucia o treści „Niemcy zabili miliony Polaków i zniszczyli Polskę. Niemcy muszą za to zapłacić”, wyposażone zresztą w logotypy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Narodowego Centrum Kultury. Kiedy w mediach społecznościowych rozpętała się dyskusja, czy to oficjalne stanowisko rządu, organizator zwinął plakat, tłumacząc, że „nie chciał nikogo urazić”, a resort kultury od wystawy się odciął, twierdząc, że logotypów użyto bezprawnie i bez zgody obu państwowych instytucji, jakby od tematu chciał stanąć jak najdalej. Paradoksalnie sam minister kultury, łódzki poseł PiS Piotr Gliński, dzień później mówił o „dużych szansach na uzyskanie zadośćuczynienia”.

- Zwłaszcza po jasnych deklaracjach prezydenta Niemiec oczekujemy dalszego ciągu mówił wicepremier Gliński. - Jest oczywiste, i wszyscy o tym wiemy, że ofiary, jakie poniosła Polska i polskie społeczeństwo, nie zostały nigdy zrekompensowane nawet w kilku procentach przez tych, którzy doprowadzili do tych tragedii i strat.

Ciąg dalszy artykułu na kolejnych slajdach galerii zdjęć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki