Rada Miejska w Łodzi wyraziła zgodę na wniesienie wkładu pieniężnego na podwyższenie kapitału własnego o objęcie udziałów MPK Łódź. Chodzi o blisko 100 mln zł w latach 2019-2032. Pieniądze mają być zabezpieczeniem wkładu własnego MPK w projekt zakupu 12 tramwajów i budowy hali napraw, współfinansowany z funduszy europejskich. Ten zapis w Wieloletniej Prognozie Finansowej wywołał wiele kontrowersji, bo Biuro Nadzoru Właścicielskiego UMŁ przekonywało wcześniej radnych, że pieniądze trzeba przekazać MPK z racji umowy z 2011 roku, która dotyczyła powierzenia usług transportu publicznego dla MPK. W efekcie dochodzi do sytuacji, że MPK może zaciągnąć zobowiązania finansowe, a później zażądać od miasta rekompensaty za poniesione koszty. Umowa zakupu 12 tramwajów została podpisana w 2016 roku, a dopiero teraz ma pokrycie finansowe w budżecie miasta.
- Przed umową powierzenia każdy zakup MPK wymagał zgody Rady Miejskiej. Obecnie mamy do czynienia z zaciągnięciem zobowiązań przez MPK, a dopiero później zwróceniem się do rady o pieniądze. Powinno być odwrotnie, czyli najpierw zgoda miasta, a później pieniądze na zakup - twierdzi radny Włodzimierz Tomaszewski (PiS). Radny obawiał się, że w ten sposób MPK może realizować zakupy nieuzasadnione. - Można kupić samochody dla członków zarządu MPK, a później obciążyć kosztami miasto - dodaje Tomaszewski. - Spółka MPK nie ponosi żadnej odpowiedzialności, bo za wszystko wystawia rachunek miastu.
Czytaj też: Nowe tramwaje Pesy dla Łodzi. Rozpoczęła się dostawa bydgoskich tramwajów Pesa [ZDJĘCIA, FILM]
Skarbnik miasta Krzysztof Mączkowski przyznał, że po podpisaniu umowy powierzenia komfort działania spółki jest duży, ale MPK nie ma dowolności w wydawaniu pieniędzy, bo poniesione koszty są weryfikowane. - Były dwa wyjścia, albo przetarg na usługi transportu publicznego, albo powierzenie tych usług własnej spółce - przypomniał Krzysztof Mączkowski.
Grzegorz Misiorny, dyrektor Zarządu Dróg i Transportu, który zleca usługę transportu publicznego spółce MPK Łódź wyjaśnił radnym, że umowa powierzenia nie określa szczegółów zakupu taboru, tylko zasady współpracy z MPK, a rozliczenia odbywają się na podstawie raportu zewnętrznej firmy audytorskiej.
Wątpliwości radnych PiS nieco rozwiał radny SLD Władysław Skwarka, który przypomniał im, że na podniesienie kapitału spółki rada może wnieść aportem każdą kwotę. Radni PiS zażądali jednak opinii prawnej dotyczącej zapisów umowy powierzenia usług transportu publicznego dla MPK i konsekwencji, jakie niesie z sobą ta decyzja w kontekście zakupów taboru, które nie są realizowane za zgodą Rady Miejskiej w Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?