Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy w Łodzi potrzebujemy straży miejskiej?

Błażej Lenkowski
Krzysztof Szymczak
Co jakiś czas wraca dyskusja o potrzebie utrzymywania w polskich miastach wydzielonej z policji instytucji, czyli straży miejskiej. Nie jestem zwolennikiem nieprzemyślanych decyzji czy pochopnych likwidacji instytucji. Jednak ferment społeczny i samorządowy, jaki pojawił się w Polsce wokół działania straży miejskich, pokazuje, że problem istnieje i nad zadaniami tej formacji warto poważnie się zastanowić.

Trzeba przeanalizować, na jakie potrzeby społeczne odpowiada dziś straż i jakim kosztem ponoszonym przez łódzkich podatników się to dzieje.

Straż miejska czy policja samorządowa

W Poznaniu Stowarzyszenie "Tak dla Poznania" zebrało już 10 tys. podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej. To samo dzieje się w Bydgoszczy. W marcu tego roku podobna inicjatywa została podjęta w Kielcach, niedawno również w Rybniku. Straż miejską zlikwidowano już w Łasku i Stalowej Woli. O zmianach w strukturach tej formacji debatują jej szefowie i przedstawiciele samorządów, pojawił się pomysł przekształcenia straży miejskiej w nowy twór o zwiększonych kompetencjach, nazywany roboczo policją samorządową. Podobne prace nad ustawą o takiej instytucji prowadzi Unia Metropolii Polskich i ma skierować propozycję do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Zanim będziemy rozmawiać o likwidacji lub znacznym zwiększeniu uprawnień przyszłej straży (np. prawa do inwigilacji obywateli), warto zastanowić się, do czego społecznie jest nam dziś ona potrzebna. W jaki sposób powinna być wykorzystywana, aby odpowiadać na życzenia mieszkańców?

Złapać babcię z pietruszką, założyć blokadę na koło

Pierwszym punktem wśród zadań straży miejskiej jest: "ochrona spokoju i porządku w miejscach publicznych". To słuszny cel, ale jego znaczenie jest tak szerokie, że daje ogromne pole do interpretacji. Dziś wydaje się, że straż miejska koncentruje siły i energię na utrzymywaniu porządku publicznego w przypadkach, które nie są najbardziej społecznie dokuczliwe. Mam na myśli ściganie babć sprzedających na łódzkich osiedlach pietruszkę i truskawki ze swoich działek, szybkie, sprawne i gorliwe zakładanie blokad na koła źle zaparkowanych samochodów. Jednocześnie straż miejska nie jest już tak widoczna w przypadkach, które dla mnie osobiście i dla większości łodzian są kluczowe.

Czyli w zapewnieniu bezpieczeństwa osobistego, poczucia, że nasze miasto w dzień i w nocy jest miejscem wolnym od wandalizmu, bijatyk i burd. Bardzo rzadko widzę jej patrole, które przeciwdziałają mazaniu po murach przez agresywnych osiedlowych wandali. Za rzadko widzę również strażników miejskich w dzień i w nocy w reprezentacyjnych punktach Łodzi, szczególnie na ulicy Piotrkowskiej, które powinny z racji swoich funkcji być szczególnie chronione. Jak wiadomo, na Piotrkowskiej w nocy zbyt pewnie czuć się nie można, więcej patroli straży miejskiej mogłoby ten stan poprawić. Bezpieczeństwo na tej ulicy, wizytówce miasta, powinno być szczególną troską takiej służby.

Czy straż miejska jest warta swojego budżetu

Oczywiście populizmem jest twierdzenie, że wbrew prawu straż miejska może zaniechać np. zakładania blokad na koła źle zaparkowanych aut. Pytanie jednak brzmi, czy zasoby ludzkie formacji są wykorzystywane proporcjonalnie do społecznej wagi incydentów, którymi się ona zajmuje. Jestem przekonany, że nie. Co więcej, czy na pewno chcemy, aby przepisy nakazywały straży miejskiej ściganie "babć z pietruszką"? Jeśli moje podatki mają finansować straż miejską (a jej roczny budżet to 27 milionów złotych), chcę mieć poczucie, że jej działania mają sens, że są proporcjonalne i odpowiednie. Czas na dopasowanie funkcjonowania straży miejskiej do prawdziwych potrzeb mieszkańców miasta, a jeśli jest to niemożliwe, to może lepiej te 27 milionów zaoszczędzić lub wydać na ważne dla nas wszystkich inne cele.

Błażej Lenkowski
Autor jest politologiem, prezesem Fundacji Industrial, wydawcy czasopisma Liberte (www.liberte.pl)

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki