Jak powiedział dziennikarzom Dawid Bratko - dopalaczy nie wynosi. Wyjaśnił, że wszedł do pomieszczeń firmy po pieczątki i dokumenty. Zapowiedział też, że w środę rano zamierza złamać zakaz i sam stanie za ladą jednego ze swoich sklepów, by kontynuować handel dopalaczami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?