Dlaczego w tramwajach i autobusach MPK jest zimno? [LIST]

Dzień dobry,

Wypada mi podziękować za poniższy list. Wcale nie oznacza to jednak, ze satysfakcjonuje mnie on w jakimkolwiek stopniu. Tak się składa, ze muszę codziennie jeździć tramwajem linii "11" do matki-staruszki (96 lat) mieszkającej ok. 1 km od przystanku końcowego Pabianicka-Dubois. Mam więc przykrą sumę wieloletnich negatywnych doświadczeń ze swoich podróży zimą tą linią tramwajową. Żadne "wytłumaczenia" nieogrzewania kabiny pasażerskiej nie są do przyjęcia. Nie ma sensu wdawać się z Panem w polemikę dotyczącą takich fraz pańskiego listu, jak "[...] motorniczowie mają świadomość, aby przy wyjątkowo niskich temperaturach powietrza zwracali szczególną uwagę na ogrzewanie przedziału pasażerskiego" (pustosłowie - nic to zdanie nie wnosi, ani nie oznacza), czy "przy dużych spadkach temperatur otwarcie zamknięcie drzwi na przystankach powoduje szybkie wychładzanie wnętrza pojazdu mimo działającego ogrzewania" (bowiem system ogrzewania NIE działa/NIE jest włączony).

Z przykrością muszę stwierdzić, że pańskie tłumaczenia tej nie do przyjęcia sytuacji są zupełnie puste i bezwartościowe. Jestem drem inż. po Politechnice Łódzkiej i w latach 1973-1980 prowadziłem Pracownię Aparatury Trakcyjnej w ówczesnym Instytucie Elektrotechniki, O/Łódz (mieszczącym się wtedy na terenie "ELTY" przy Limanowskiego). Współpracowałem wówczas również z łódzkim MPK, rozwiązując różne problemy związane z aparatura trakcyjna w tramwajach. NIE da się mi wmówić czegokolwiek.

Ponownie wyrażam najwyższe oburzenie z uwagi na fakt nieogrzewania tramwajów na linii 11. Zdarza się, że podróżuję innymi liniami (np. 41) i spotykam się z sytuacja, w której przedział pasażerski jest ogrzewany. W tramwajach linii 11 wystarczy położyć rękę na obudowie grzejników zainstalowanych co kilka metrów poniżej niektórych miejsc siedzących, aby stwierdzić, ze obudowy te są zimne, czyli - system ogrzewania NIE jest włączony.

Na końcu pańskiego listu wkleiłem pewne znamienne zdania i wypowiedzi dotyczące tego samego tematu z innego okresu - polecam je Panu do przeczytania. Zdaję sobie sprawę z faktu, że pasażer jest bezsilny wobec arogancji i ignorancji decydentów z MPK, toteż - jak i poprzednio - kopiuję ten e-mail do wiadomości innych czynników. Zdaje sobie sprawę z tego, że listów tego typu musiałoby być tysiące, aby MPK zareagowało w skuteczny i prawidłowy sposób na interwencje pasażerów. Nękanie takimi skargami może jednak również przynieść pożądany skutek...

Z poważaniem,
dr inż. Włodzisław Kostecki

***

Odpowiedź MPK, do której odnosi się autor listu:

W odpowiedzi na skargę dotyczącą braku ogrzewania w tramwajach linii 11 w dniu 9 grudnia 2012 r. uprzejmie informuję, że motorniczowie mają świadomość, aby przy wyjątkowo niskich temperaturach powietrza zwracali szczególną uwagę na ogrzewanie przedziału pasażerskiego. Należy zaznaczyć, że przy dużych spadkach temperatur otwarcie
i zamknięcie drzwi na przystankach powoduje szybkie wychładzanie wnętrza pojazdu mimo działającego ogrzewania.
Uprzejmie przepraszam niedogodności doznane podczas korzystania z usług MPK-Łódź Spółka z o.o.

Z poważaniem
Kierownik Działu Obsługi Klienta
Witold Ławiński