Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Długi Atlas Areny. Miasto ograniczy zadłużenie bez wydawania pieniędzy

Marcin Bereszczyński
Paweł Łacheta/archiwum Dziennika Łódzkiego
MAKiS nie płaci Łodzi czynszu, co wpływa na sytuację finansową tej miejskiej spółki. Magistrat ograniczy te długi bez wydawania pieniędzy.

Władze Łodzi chcą wnieść do Miejskiej Areny Kultury i Sportu wkład niepieniężny o łącznej wartości prawie 2,8 mln zł. W zamian obejmie w tej spółce udziały o tej samej wartości. Po co to wszystko? Dzięki temu MAKiS, zarządca Atlas Areny, pozbędzie się długu wobec miasta, jaki powstał z powodu niepłacenia czynszu dzierżawnego. W ten sposób spółka zmniejszy straty, a miasto nic nie straci, bo i tak jest właścicielem wszystkich udziałów w MAKiS-ie.

Od 1 stycznia do 26 października uzbierało się za czynsz aż 2,8 mln zł, bo wysokość czynszu dzierżawnego wynosi miesięcznie 280,6 tys. zł netto. To oznacza rocznie aż 4,1 mln zł brutto. Do tego MAKiS musi płacić podatek od nieruchomości w wysokości prawie miliona złotych. W zeszłym roku zanotował stratę w wysokości 3,4 mln zł.

„Majątek, którym spółka zarządza, charakteryzuje się niską rentownością. Oznacza to, że niezależnie od liczby organizowanych imprez koszty stałe są bardzo wysokie i wpływają na wynik finansowy spółki. Znaczna część kosztów to koszty stałe, na które spółka nie ma wpływu” - taka argumentacja znalazła się w projekcie uchwały Rady Miejskiej w Łodzi. Projekt objęcia udziałów w spółce za długi MAKiS zostanie poddany pod głosowanie radnych 18 listopada.

CZYTAJ TEŻ: Atlas Arena chce ściągnąć mniejsze koncerty. Halę można będzie podzielić

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki