Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziurawa jezdnia na Jaracza. Mieszkańcy skarżą się na wielkie kałuże

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Kałuże na ul. Jaracza w Łodzi są tak wielkie, że samochody obryzgują nie tylko przechodniów, ale też partery domów. Także tych odnowionych.

Mieszkańcy ul. Jaracza skarżą się na kałuże, które po każdym deszczu powstają w potwornie dziurawej jezdni. Cierpią przechodnie, niszczone są domy.

Najgorzej sytuacja wygląda między ul. Kilińskiego i Wschodnią, gdzie wgłębienia w ceglanej nawierzchni są największe. Gdy pada deszcz, piesi przemykają biegiem.

- Kiedyś wyszłam na ulicę w białej kurtce. Przejechał samochód i musiałam ją oddać do pralni - narzeka pani Danuta, lokatorka.

CZYTAJ TEŻ: ZDiT czeka na zgłoszenia o dziurach w łódzkich jezdniach

Jej sąsiadka, pani Krystyna też nieraz została ochlapana. - Nawet głowę miałam mokrą. Rozbryzgi brudnej wody są tak duże, że kamienice do połowy parterów są mokre. Zalewane są okna. Właściciele sklepów muszą myć witryny kilka razy w tygodniu - dodaje mieszkanka ul. Jaracza.

To nie przeszkadza jednak miastu inwestować w remonty. Kamienica przy ul. Jaracza 32 zyskuje nową, kremowo-bordową elewację (jest remontowana w ramach programu Miasto Kamienic). Na razie na parterze tynk jest wciąż stary. Po remoncie woda będzie bryzgać na odnowioną elewację.

Jak kamienica będzie wyglądać, widać nieco dalej, przy ul. Więckowskiego 9. Tam w ramach programu Miasta Kamienic w ubiegłym roku odmalowano ściany na kremowo. Do połowy parterów już są szare.

CZYTAJ TEŻ: Fuszerka na łódzkich drogach. Drogowcy łatają wciąż te same dziury

Fragment ul. Jaracza między Kilińskiego a Wschodnią nie był remontowany od 1948 r., gdy ułożono na nim ceglaną nawierzchnię.

- Rzeczywiście, nawierzchnia w tym miejscu jest w złym stanie i w czasie deszczu tworzą się tam kałuże, a samochody chlapią - przyznaje Piotr Grabowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. - Ten fragment ul. Jaracza wymaga remontu. Chcemy go przeprowadzić tak samo jak na ul. Piramowicza: wyjmując zabytkowe cegły, czyszcząc je i układając równo na nowo - dodaje.

Nie wiadomo jednak kiedy remont się odbędzie. Jego koszt szacuje się na kilka milionów złotych.

- W tym roku pieniędzy na to nie mamy - przyznaje rzecznik Grabowski.

Dwa lata temu remontowany był fragment ul. Jaracza między Piotrkowską i Wschodnią. Tam nawierzchnia jest równa.

CZYTAJ TEŻ: W Łodzi niszczy się auta przez dziury w jezdni

Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 29 lutego - 6 marca 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki