Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal Światła 2023 zacznie się w piątek 29 września. Jakie atrakcje przygotowali organizatorzy Light.Move.Festival 2023? 29.09.2023

Anna Gronczewska
Anna Gronczewska
Tak zapowiada się  Festiwal Światła, a jak wyglądał rok temu?
Tak zapowiada się Festiwal Światła, a jak wyglądał rok temu? Light.Move.Festival/Krzysztof Szymczak
Light.Move.Festival to jedno z najważniejszych wydarzeń w Łodzi. Na głównych ulicach Łodzi, w parkach widzimy tłumy ludzi. Nie tylko łodzian. Co w tym roku zobaczymy na Festiwalu Światła?

Light.Move.Festival zaczyna się już w piątek

Jak zwykle oferta jest bardzo bogata i niezwykle interesująca. Light.Move.Festival został podzielony na trzy części. Pierwszą jest LMF ART,. Zobaczymy tam projekty świetlne różnych artystów. Druga to LMF MUSIC, a więc koncerty znanych artystów. Trzecia część LMF EDU, czyli spotkania edukacyjne. Jak zapewniają organizatorzy nie zabraknie tego, na co zwykle czekają miłośnicy festiwalu. Będą widowiskowe mappingi, intrygujące instalacje i fascynujące świetlne opowieści. Light.Move.Festival. organizowany jest już po raz trzynasty. Tak jak co roku oprawi kolorami kamienice, parki i ulice Łodzi.

Na przekór trzynastce, tegoroczny program zatytułowaliśmy „Szukając szczęścia” i tym tropem poprowadzimy tłumy miłośników kinetycznej sztuki światła z całego kraju, którzy wraz z nami odkrywać będą piękno Łodzi, w szczególnym roku jej sześćsetnych urodzin – mówią organizatorzy.

Między 29 września a 1 października Łódź stanie się najbarwniejszym miastem w Polsce.

Szczęście dla każdego z nas to coś innego: dobrostan, radość, celebrowanie piękna – twierdzi Beata Konieczniak, dyrektor artystyczna festiwalu. - My mamy szczęście, że działamy w Łodzi, której historia i architektura zainspirowały nas do stworzenia festiwalu. To właśnie miasto jest naszym głównym bohaterem, światłem nadajemy mu nową, magiczną oprawę i zachęcamy do wspólnego, rodzinnego odkrywania urody Łodzi. Czym jeszcze jest szczęście, jak je przywołać we współczesnym świecie? Odpowiedzi na te pytania poszukamy wspólnie z artystami, których zapraszamy do tworzenia tegorocznej edycji.

Piotrkowska i nie tylko

Na program złożą się różnorodne i często wielowarstwowe interpretacje motywu przewodniego, wybrane z blisko setki zgłoszeń nadesłanych przez twórców z Polski, Hiszpanii, Rumunii, Brazylii, Japonii czy Tajlandii.

Festiwal tradycyjnie zagości na ulicy Piotrkowskiej, w parku Sienkiewicza i w Nowym Centrum Łodzi, gdzie jasnym punktem na festiwalowej mapie będzie EC1.

Gdzie więc można się wybrać? Ciekawe instalacje znajdzie się między innymi w Parku im. Moniuszki. Tu zaprezentowana zostanie projekcja pod tytułem „Zorza”.

- To świetlna forma przestrzenna, tworząca magnetyczną ścieżkę, prowadzącą przez las bodźców wzrokowych – zapewniają organizatorzy festiwalu. - To eteryczne zjawisko, które pobudza zmysły i przenosi w bajkowy świat wrażeń wizualnych.. Tworzy świetlny most łączący rzeczywistość ze złudzeniem, tu i teraz z tym co być może. ZORZA to nieuchwytny fenomen świata naturalnego, miraż, wyróżniający się nadzwyczajnym pięknem rozmaitych wrażeń kolorystycznych.

Kościół przy ul. Sienkiewicza

Bohaterem tegorocznego festiwalu zostanie też kościółpw. Podwyższenia Krzyża przy ul. Sienkiewicza 38. Obejrzymy tak program „Oblicze szczęścia”.

-Próba przedstawienia tego czym dla ludzi może być szczęście i jak różne są jego oblicza – można przeczytać w programie festiwalu. - Dla jednych z nas to materialny przepych i bogactwo, dla innych zachwyt pierwszą miłością, dla jeszcze innych będzie to wolność wyboru w kierowaniu własnym losem. Czasem szczęście to rzeczy zwykłe, jak letnia burza po upalnym dniu, koloryt otaczającego nas świata albo różnorodność i zmienność ścieżek naszego życia. Mapping pokaże oblicza szczęścia, z którymi spotykamy się codziennie i które przybierają inną postać dla każdego z nas.

Mapping „Amusement park” obejrzymy na ul. Piotrkowskiej 53, a Liquid light show w Parku im. Sienkiewicza.

Jest to w całości analogowa i manualna projekcja świetlna wykorzystująca techniki wizualizacji, mające swoje korzenie w psychodelicznych latach 60-tych w USA. Instrumentami są sprzęty analogowe, przede wszystkim tzw. rzutniki pisma – grafoskopy. Stałe lub ruchome slajdy wyświetlone na drzewach, tworzące inną głębię w strukturze, zmieniające kształt oświetlonego elementu. Tworzenie na żywo kolorowych, abstrakcyjnych obrazów z wykorzystaniem światła

Projekcja w parku im. Sienkiewicza

 „Obserwatorzy” to projekcja, którą można obejrzeć także w Parku im. Sienkiewicza. Przedstawia
koncepcja związaną z otaczającym nas światem.

W pogoni za rozterkami w dzisiejszych czasach często zapomina się o tym, czym jest szczęście i jak je odnaleźć – można przeczytać w zapowiedzi festiwalu. - Projekt podkreśla jak ważne jest zatrzymanie się i zwrócenie uwagi na otaczającą nam teraźniejszość. Dopiero wtedy zauważysz, że otaczają nas ludzie, rzeczy i chwile z nimi związane. Zupełnie jak gwiazdy obserwowane przez postaci.

Kamienne kręgi i fabrykanckie korzenie

Na ul. Piotrkowskiej 71 obejrzymy mapping „Light.Hope.Happiness”, a przy ul. Piotrkowskiej 147/149 nawiązujący do fabrykanckich korzeni Łodzi. Bardzo ciekawa może być kolejna prezentacja prezentowana w Parku im. Sienkiewicza, czyli „The Super Magic Stone Circle”.

Kamienne kręgi istnieją na całym świecie – napisali organizatorzy festiwalu. - Każdy z nich opowiada własną historię, ale nikt nie może jej potwierdzić ani być pewnym ich pierwotnego przeznaczenia. Niezależnie od tego, czy jest to obserwatorium gwiazd, miejsce rytualne, jedno jest pewne - rodzą wiele pytań. Super Magic Stone Circle to pierwsza interaktywna instalacja muzyczno-świetlna autorstwa Daniela Kurniczaka i jego zespołu. Dzieło przedstawia magiczny kamienny krąg, który odwiedzający muszą wspólnie aktywować i uruchomić 5-minutowy pokaz pełen światła i dźwięków. Muzyka towarzysząca wydarzeniu została specjalnie skomponowana przez artystę. Daniel Kurniczak poprzez swoją instalację pragnie przede wszystkim wyrwać gości z ich codzienności i przenieść ich do innego świata.

Festiwal zagości także na ul. Tuwima. Pod numerem 30 pokaże „Analogue light show”. Ideą

projektu jest przeniesienie natury do obszarów miejskich, w celu stworzenia oazy szczęścia i spokoju. Dźwięki i wizualizacje elementów miejskich - bloków, samochodów, sygnalizacji świetlnej, za pomocą projektorów i serwomotorów, nadadzą miastu kojący charakter.

Natomiast przy ul. Piotrkowskiej 90 na budynku „Salve” mecenasa projektu zaprezentowany będzie mapping  „Widziałeś szczęście?”. Jest to opowieść o wiedzy, pasji i innowacyjnych rozwiązaniach medycznych, które są wsparciem na każdym etapie życia człowieka. Od poczęcia przez całą jego historię, którą napisał los. By żyło się lepiej.

W Parku im. Sienkiewicza zaprezentowana też będzie „Droga do snów”. Rozpięte pomiędzy drzewami płachty z lekkiego szyfonu utworzą baldachimy nad ścieżką. Przejrzyste tkaniny dadzą możliwość swobodnego przepływu światła. Efektu dopełnią organiczne wzory, przypominające słoje drzew lub „Powidoki” Strzemińskiego, wykonane z cekinów, które będą odbijać światło. Całość będzie poruszać się i migotać na wietrze dając Wam możliwość interakcji z tkaninami.

Trzynaście lat tradycji

Przypomnijmy, że od 13 lat organizatorem Light.Move.Festival jest fundacja Lux Pro Monumentis festiwal. Takie festiwale odbywają się w wielu miastach i krajach świata. M.in Francji, Chile, Nowej Zelandii, Brazylii i Portugalii. Jednak jednym z najbardziej znanych jest festiwal światła w Amsterdamie. Podczas jego trwania miasto odwiedza blisko 700 tysięcy ludzi. Festiwal w Amsterdamie był jednym z tych, który zainspirował Beatę Konieczniak, kreator Light.Move.Festival, jedną z jego pomysłodawców. Mówiła nam, że pomysł ten pojawił wtedy, gdy pełniła w Łodzi funkcję miejskiego konserwatora zabytków.

Rozpoczęła wtedy akcję mającą na celu uporządkowanie przyszłych iluminacji w mieście. A wszystko po to, by stworzyć panoramę Łodzi nocą. Wtedy zdała sobie jednak sprawę, że zrobienie iluminacji dla tych najważniejszych budynków, przestrzeni, ulic, pierzei trzeba bardzo dużo czasu i pieniędzy. Stwierdziła więc, że można zrobić jeszcze coś innego. Wymyśliła więc wydarzenie kierując się spostrzeżeniami z podróży po Europie. Między innymi z Lyonu, Paryża czy Wenecji. Uznałam, że można zorganizować wydarzenie, które podkreśli wyjątkowość miejsca dzięki możliwościom, jakie niesie światło. Choć takim bezpośrednim impulsem był festiwal światła w Lyonie.

Zainspirował mnie o tyle, że tam robi się wszystko naraz – wyjaśniała nam Beata Konieczniak. - Ten festiwal jest wisienką na torcie. To moim zdaniem pozytywny przykład. Lyon zrobił na mnie największe wrażenie. Widziałam to miasto w dzień. Tak jak Łódź było szare. Natomiast w nocy dzięki iluminacjom, projektom wielkoformatowym niesamowicie się zmienia. Dzięki festiwalowi odnosi również wielkie korzyści z turystyki. Odwiedzają to miasto ludzie z całej Europy i świata. Moim celem jest też to, by Łódź mogła się promować dzięki festiwalowi światła. By stał się on punktem rozwoju turystyki, produktem turystycznym.

Tak zapowiada się  Festiwal Światła, a jak wyglądał rok temu?

Festiwal Światła 2023 zacznie się w piątek 29 września. Jaki...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki