W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku Inspekcja Transportu Drogowego w całym kraju odnotowała aż 861 tysięcy wykroczeń zarejestrowanych przez fotoradary, urządzenia odcinkowego pomiaru prędkości i kamery rejestrujące pojazdy wjeżdżające na skrzyżowaniach na czerwonym świetle.
Co nie dziwi, najwięcej wykroczeń zarejestrowały fotoradary. W województwie łódzkim takie urządzenia zamontowane są w 31 miejscach.
W Łódzkiem zaczął działać pierwszy odcinkowy pomiar prędkości
Najwięcej - 11 tysięcy - przekroczeń prędkości od stycznia do października zarejestrowano w Zgierzu. Na kolejnym miejscu są fotoradary w Kamieńsku (7 tys.) i Tuszynie (6,6 tys.).
Nogi z gazu pomimo ostrzeżenia o urządzeniu odcinkowego pomiaru prędkości, nie zdejmują kierowcy jadący drogą krajową nr 74 przez Kluki koło Bełchatowa.
Urządzenie rejestrujące prędkość kierowców na odcinku ponad kilometra, działa w Klukach od końca marca. W ciągu pół roku urządzenie to blisko 3 tys. razy nagrało drogowego pirata.
W miesiąc fotoradary zarobiły miliony na czerwonym świetle
Od 26 września kolejne takie urządzenie działa w Złotej w powiecie skierniewickim. W ciągu kilku dni do końca miesiąca namierzyło 27 kierowców przekraczających prędkość.
W Zgierzu zamontowana jest kamera, która nagrywa kierowców wjeżdżających na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Do października urządzenie to zarejestrowało ponad 2 tys. wykroczeń.
Nie każde nagranie kończy się mandatem
W ubiegłym roku Inspekcja Transportu Drogowego wysłała 688 tys. wezwań do właścicieli pojazdów (weryfikacji poddano 1,1 mln naruszeń - nagranych przez fotoradary i kamery) oraz wystawiła 328 tysięcy mandatów.
Natomiast w pierwszej połowie tego roku zweryfikowano 625 tysięcy nagranych naruszeń. Na tej podstawie do właścicieli samochodów trafiło blisko 444 tysiące wezwań. Wystawiono 214 tysięcy mandatów.
Wezwań było mniej od nagrań, gdyż ich część była nieczytelna, dane właścicieli samochodów w Centralnej Ewidencji Pojazdów były niepełne lub właścicielem auta był cudzoziemiec.
W tym roku w całym kraju najwięcej naruszeń na czerwonym świetle odnotowano w Jabłonnej w pow. legionowskim (10,1 tys.).
Urządzenia odcinkowego pomiaru najczęściej nagrywały piratów drogowych w Lublinie (13,1 tys.).
Najbardziej „wydajny” fotoradar ustawiono na drodze krajowej nr 7, czyli popularnej zakopiance w miejscowości Gaj. W tym roku zrobił już 19,2 tys. zdjęć kierowcom, którzy jechali za szybko.
| Na drogach bezpieczniej |
W całym kraju docelowo ma działać 29 urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości. To nowe rozwiązanie zaczęto wprowadzać w 2015 r. Zasada działania instalacji jest prosta. Przy wjeździe na odcinek pomiarowy kamera zamontowana na bramce odczytuje numer rejestracyjny samochodu, jego model oraz godzinę wjazdu. Na końcu danego odcinka czeka na kierowców druga kamera, która odnotuje czas wyjazdu. W ostatnich latach znacznie poprawiło się bezpieczeństwo na polskich drogach. W 2011 r., kiedy rozpoczęło działalność Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, na drogach zginęło 4.189 osób. W 2015 r. odnotowano 2.938 zabitych. To spadek o 29,9 proc. W tym okresie o 17,7 proc. zmniejszyła się też liczba wypadków. Kierowcy jeżdżą wolniej. W 2012 r. średnio jeden fotoradar w kraju rejestrował 60 naruszeń na dobę. Trzy lata później w 2015 r. liczba ta spadła do 10. |
Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiemu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
