Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Geyer Music Factory w Łodzi. Przed nami ósma edycja

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Przed nami ósma edycja muzycznego festiwalu Geyer Music Factory w Łodzi

Muzyka wymaga porozumienia, a przecież największe zrozumienie można odnaleźć w rodzinie. Nic zatem dziwnego, że koncerty muzykujących rodzin - w szerokim znaczeniu tego słowa - są zwykle wydarzeniami szczególnymi. A dzięki ósmej edycji łódzkiego festiwalu Geyer Music Factory będziemy się mogli o tym przekonać aż osiem razy.

- Zaprosiłem muzyków, których łączą rodzinne więzy, ale i tworzących „rodziny estradowe”, artystów grających wspólnie wiele lat - wyjaśnia Tomasz Gołębiewski, pomysłodawca i szef Geyer Music Factory.

- Liczę, że dołączy do nas wielkie rodzina melomanów i stałych uczestników naszej imprezy.

Przedsięwzięcie tradycyjnie odbywa się na dziedzińcu Centralnego Muzeum Włókiennictwa (ul. Piotrkowska 282). Tegoroczny festiwal rozpocznie się 1 lipca i potrwa do 26 sierpnia. Koncerty rozpoczynać się będą od godz. 21 (wejście na teren muzeum od godz. 20, od ul. Piotrkowskiej). Bilety kosztują 15 zł (już w sprzedaży).

Festiwal rozpocznie 1 lipca koncert Wojciecha Waglewskiego i jego synów - Piotra Waglewskiego „Emade” i Bartosza Waglewskiego „Fisza”. Artyści, z towarzyszeniem basisty Mariusza Obijalskiego i perkusistki Anny Prokopczuk, zaprezentują materiał z albumu „Matka, Syn, Bóg”.

- W 1993 roku, gdy współtworzyłem Kwartet Rubinsteina, zostaliśmy zaproszeni do wspólnego występu w Radio Łódź z grupą Voo Voo w ramach cyklu „Bez prądu” - opowiada Tomasz Gołębiewski. - Dla nas, muzyków klasycznych, było to niezwykłe, niezapomniane przeżycie. Tak poznałem Wojciecha Waglewskiego, z którym potem jeszcze nie raz grałem.

Kolejny wieczór (8 lipca) zdominuje ekspresyjna rodzina Miśkiewiczów: saksofonista Henryk, wokalistka Dorota i perkusista Michał. Ich wspólne koncerty odbywają się sporadycznie, każde z nich jest zaangażowane w liczne osobiste projekty. Wszystkich jednak łączy zamiłowanie do jazzu: Henryk to uznany mistrz, Dorota realizuje się ze swoim zespołem, a Michał występuje na stałe z robiącym już europejską karierę Marcin Wasilewski Trio.

- Z rodziną Miśkiewiczów i naszym festiwalem wiąże się pewna anegdota - dodaje Tomasz Gołębiewski. - Kilka lat temu, kiedy gościliśmy Henryka, ten po próbie nie mógł wyjść ze zdziwienia, po co wystawiane jest tyle krzeseł, twierdząc, że na jazz ludzie nie przychodzą - jakże się mylił, było nas wtedy 960!

15 lipca na dziedzińcu muzeum zagra Krzysztof Trebunia-Tutka z rodziną. Warto podkreślić, że zespół Trebunie-Tutki świętuje swoje 20. urodziny. Cechuje ich oryginalne i twórcze podejście do tradycji, wzbogacają rdzenną muzykę góralską o nowe melodie, współczesne teksty i awangardowe aranżacje.

Geyer Music Factory: koncert Agnieszki Hekiert [ZDJĘCIA+FILM]

Ciekawostką jest koncert Napiórkowski zaplanowany na 22 lipca. Wystąpią bowiem trzej artyści, noszący to samo nazwisko, ale nie spokrewnieni ze sobą: gitarzysta Marek Napiórkowski, pianista Krzysztof Napiórkowski i poeta Jacek Napiórkowski.

Koniec lipca (29) zaś to n1m - noc jednego muzeum. To wyjątkowy sposób na poznanie Centralnego Muzeum Włókiennictwa i jego zbiorów. W programie m.in. pokaz w pracowni konserwacji tkanin, prezentacja modeli maszyn włókienniczych, samodzielne tkanie na ramie tkackiej.

Geyer Music Factory. Wirtuozi gitary w Centralnym Muzeum Włókiennictwa [ZDJĘCIA]

„Songs from Yesterday” to tytuł wspólnego koncertu Mietka Szcześniaka i Krzysztofa Herdzina, zaplanowanego na 5 sierpnia. - Gdy w 2014 roku Krzysztof Herdzin miał u nas swój festiwal, był na wszystkich koncertach oprócz występu Mietka Szcześniaka. Teraz dałem mu możliwość naprawienia tej nieobecności - śmieje się Tomasz Gołębiewski.

12 sierpnia muzykę inspirowaną „Mistrzem i Małgorzatą” Bułhakowa wykona międzynarodowe małżeństwo Małgorzata Zalewska-Guthman (harfa) i Gary Guthman (trąbka, flugelhorn). A 19 sierpnia na Geyer Music Factory pojawią się bracia Andrzej i Jacek Zielińscy, czyli Skaldowie. Wraz z nimi występują dzieci Jacka: Bogumił Zieliński - gitara basowa, Gabriela Zielińska-Tarcholik - śpiew, a także mąż Gaby, Rafał Tarcholik - perkusja. Miejmy nadzieję, że poniedziałkowy wypadek samochodowy „Skaldów” nie przeszkodzi w tym wydarzeniu.

I na finał, 26 sierpnia, usłyszymy nowy projekt Tomasza Gołębiewskiego - Grohman Orchestra w programie, na który złoży się dwadzieścia przebojów polskiej muzyki rozrywkowej w aranżacjach Krzysztofa Herdzina.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 13-19 czerwca 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki