Protesty przeciwko lokalizacji festiwalu Audioriver w łódzkim parku

Pomysł Urzędu Miasta Łodzi i organizatora festiwalu jest taki, żeby łódzka edycja festiwalu odbyła się w Parku na Zdrowiu, w dniach 12-14 lipca. Przeciwko tej lokalizacja zaprotestowała część łodzian, która już „skrzyknęła” się w tej sprawie na Facebooku. W czwartek 28 grudnia ma się odbyć spotkanie organizacyjne, kolejne - na które został zaproszony organizator festiwalu - zaplanowano po nowym roku.

Audioriver w Łodzi ma składać się z części muzycznej, prezentującej szerokie spektrum gatunków muzyki elektronicznej oraz rozległego programu dziennego, pełnego spotkań i warsztatów podejmujących tematy społeczne. Festiwal tradycyjnie zamknie Sun/Day, wydarzenie w formule piknikowej, znanej najwierniejszym fanom Audioriver. Koncertom mają towarzyszyć baza gastronomiczna i sanitarna.

- Decyzja o wyprowadzce z Płocka przyszła nam z naprawdę ciężkim sercem - wyjaśniał pomysłodawca i szef festiwalu, Piotr Orlicz-Rabiega. - Mimo wszystkich wspaniałych chwil, jakie spędziliśmy w tym mieście, organizacja festiwalu w tym miejscu nie jest dalej możliwa. Z uwagi na rosnące ceny i słabą bazę noclegową, nie da się robić tak dużego wydarzenia: ściągającego do miasta setkę zagranicznych artystów oraz tysiące fanów z całego kraju. Wyprowadzka z historycznej stolicy Mazowsza do historycznej stolicy muzyki elektronicznej to dla Audioriver szansa na dalszy rozwój.

I gdy umieszczenie w Łodzi znanego festiwalu, jednego z największych poświęconych muzyce elektronicznej w Europie Środkowo-Wschodniej, może się wydawać dla fanów atrakcją, to już umieszczenie go w historycznym Parku im. Józefa Piłsudskiego, znanym także jako Park na Zdrowiu, budzi wątpliwości sporej grupy mieszkańców miasta. Reprezentanci facebookowej grupy Zielone Serce Zdrowia obawiają się, że tak duża impreza może zagrozić unikalnemu charakterowi parku i jego bogatej faunie i florze. Podkreślają zagrożenie dla zwierząt dziko żyjących w parku (a są to m.in. sarny, lisy, wiewiórki, rozmaite ptaki), wskazują też na sąsiedztwo Orientarium i zoo - ich zdaniem festiwalowy hałas będzie niebezpieczny dla mieszkających tam zwierząt. Wskazują przy tym, że częścią parku jest rezerwat Polesie Konstantynowskie.

Przeciwnicy umieszczenia festiwalu w parku przywołują również wątpliwe doświadczenia z zadbaniem przez miasto o miejsca parkingowe w trakcie przedsięwzięcia. Wystarczy bowiem koncert w Atlas Arenie, by na okolicznych zielonych terenach stały auta jego uczestników.

Organizator wydarzenia zapewnia, iż muzyczne sceny staną w stronę przeciwną do ogrodu zoologicznego. „Festiwal zajmie mniej niż 1/6 parku. Najbliższa scena będzie ustawiona ponad 300 metrów od Orientarium i będzie grała w przeciwną stronę” - wylicza Piotr Orlicz-Rabiega. Dodaje też, że dysponuje badaniami akustycznymi stwierdzającymi, że festiwal nie przebije hałasu wynikającego z ruchu samochodowego na ulicy Konstantynowskiej.

Urząd Miasta Łodzi na razie oficjalnie nie komentuje zarzutów przeciwników lokalizacji Audioriver.

Festiwal nie ogłosił jeszcze zestawu wykonawców, ale bilety są już w sprzedaży. Karnety kosztują 460 złotych (karnet dwudniowy) i 590 złotych (trzydniowy). Promocyjna cena obowiązywać będzie do 15 stycznia.

Audioriver Festival miał w lipcu bieżącego roku w Płocku swoją szesnastą edycję. Na festiwal złożyło się dziesięć scen, na których wystąpiło 150 artystów, w wydarzeniu uczestniczyły tysiące fanów muzyki.

Temat jest poważny, bo rzeczywiście w Łodzi pojawia się duże wydarzenie bez większych konsultacji z mieszkańcami miasta. A jedyna dopuszczalna metoda na gaszenie emocji i wyjaśnianie obaw to rozmowy. Tym razem się bez nich nie obędzie.