Wojska radzieckie pojawiły się na obrzeżach Łodzi w nocy z 17 na 18 stycznia 1945 roku. Wtedy zaczął płonąć Radogogoszcz.
Ofensywa Armii Czerwonej
12 stycznia 1945 roku znad Wisły ruszyła ofensywa Armii Radzieckiej. Łódź znalazła się w pasie natarcia 69. Armii i 11. Samodzielnego Korpusu Pancernego. Kierowali się do naszego miasta od strony Radomia. Jak podają w książce "Wyzwolenie Ziemi Łódzkiej" profesorowie Kazimierz Badziak i Włodzimierz Kozłowski, wojska radzieckie miały dotrzeć w rejon Łodzi około 26 stycznia. Po drodze nie napotykały jednak na silny opór Niemców, więc posuwały się znacznie szybciej. Dziennie żołnierze radzieccy pokonywali po 40 kilometrów, a bywały dni, że nawet siedemdziesiąt. Tak więc już 16 stycznia znaleźli się na przedpolach Łodzi, w okolicach Zgierza i Radogoszcza.
Do Łodzi wojska radzieckie wkraczały od strony ul. Rzgowskiej, Narutowicza, Łagiewnik, Szosy Rokicińskiej. Ich doktryna zakładała, by unikać walk w centrum miasta.
- Miały wykonać manewr oskrzydlający, który powinien zapobiec walkom w centrum miasta, dla uniknięcia dużych strat i zniszczenia substancji miejskiej - piszą w swej książce profesorowie Badziak i Kozłowski.
Uniknąć zniszczenia miasta tkaczy
Dowódca 1. Armii Pancernej, generał Michaił Katukow, która brał udział w wyzwoleniu Łodzi, tak wspominał ten okres po zakończeniu wojny: "Zabroniłem Boczkowskiemu prowadzenia walk w mieście. Stare miasto tkaczy zostałoby zniszczone, a wraz z nim jego fabryki, co przyniosłoby Polsce duże straty".
Łódź została wyzwolona 19 stycznia, ale już w nocy z 17 na 18 stycznia, na granicy Łodzi znalazł się 2. batalion czołgów kapitana Boczkowskiego. Ustalono to dopiero po wojnie, gdy łódzkie gazety zaczęły szukać pierwszych żołnierzy radzieckich, którzy pierwsi wkroczyli. Boczkowski i jego czołgi dotarli w rejon dzisiejszej zajezdni tramwajowej na Helenówku.
- Lub też trochę dalej, w okolice gdzie dziś znajduje się skrzyżowanie ulicy Zgierskiej i alei Włókniarzy - mówi Wojciech Źrodlak, kustosz Muzeum Tradycji Niepodległościowych Oddział Radogoszcz.
Tak więc czołgi z oddziału Boczkowskiego dzieliło kilkaset metrów od więzienia na Radogoszczu...
CAŁY TEKST CZYTAJ W DZIALE KOCHAM ŁÓDŹ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?