Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Horsztyński” Juliusza Słowackiego na scenie Teatru im. S. Jaracza w Łodzi WIDEO

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Mistyczny, niedokończony dramat Juliusza Słowackiego - „Horsztyński”, w reżyserii Krzysztofa Prusa, to najnowsza produkcja Teatru im. Stefana Jaracza. Premiera w sobotę 20 stycznia.

Dramat „Horsztyński” został napisany przez Juliusza Słowackiego w 1835 roku w Szwajcarii. Jest nieukończony, składa się z pięciu aktów, bywa nazywany polskim Hamletem. Do dzisiaj nie wiadomo, jaki był oryginalny tytuł, gdyż z rękopisu wydarto (być może uczynił to sam autor) sporo kart. Obowiązujący, już po śmierci Słowackiego, nadał dziełu jego pierwszy wydawca.

Rzeczywistym głównym bohaterem sztuki jest Szczęsny Kossakowski (w tej roli Mateusz Czwartosz), syn hetmana Szymona. Jest pogrążony w rozpaczy, nudzie, przekonany o swojej słabości, dręczą go liczne dylematy. „Jednak kiedy trzeba, zwłaszcza w sytuacjach krytycznych, Szczęsny jest przerażająco logiczny i gotów do natychmiastowego czynu” - wyjaśnia Teatr im. S. Jaracza. - „Problem bohatera nie polega więc na nieumiejętności podjęcia działania, tylko braku tego społecznego genu, który pozwala ludziom wkleić się w jakąś grupę z jej przekonaniami, narracją, kostiumem i rytuałami. Jednym z powodów, dla których Szczęsny wciąż balansuje na granicy pomiędzy życiem i śmiercią, jest miłość. Zakochany jest w swojej siostrze Amelii, a nie mogąc jej posiąść, wikła się w coraz to nowe romanse i tym samym unieszczęśliwia zakochaną w nim Salomeę Horsztyńską oraz - jak można się domyślić - szereg innych kobiet”.

- Zdajemy sobie sprawę, że realizowanie niedokończonego, niekompletnego dramatu jest trudne, ale wszyscy zaufaliśmy reżyserowi. Krzysztof Prus od pierwszej próby miał gotowy plan na ten spektakl - mówi Mateusz Czwartosz. - Bardzo dużo czasu poświęciliśmy na analizę, na niemal detektywistyczne poszukiwanie odpowiedzi na pytanie dotyczące naszych postaci, ich wzajemnych relacji, zachowań.

W spektaklu wystąpi w sumie aż trzynastoosobowy zespół: obok Mateusza Czwartosza, Andrzej Wichrowski, Urszula Gryczewska, Joanna Koc (gościnnie), Dariusz Bereski (gościnnie), Natalia Klepacka, Paweł Paczesny, Wiktor Piechowski (gościnnie), Mariusz Siudziński, Mariusz Słupiński, Michał Staszczak, Bogusław Suszka, Krzysztof Wach. Do roli 10-letniego Michasia, młodszego brata Szczęsnego i Amelii, wybrano w castingu Stanisława Ginalskiego i Juliana Połońskiego. Za scenografię, kostiumy, reżyserię świateł i projekcje odpowiedzialni są Marek Mikulski i Maciej Mikulski.

- Mam nadzieję, że dla widzów tekst Słowackiego zabrzmi równie aktualnie, jak dla mnie. Bo sądzę, że przedstawione przez niego światy wypaczonych wartości, ludzi, dla których wszystko jest interesem, czy zasady: kto nie jest z nami, jest przeciw nam istnieją do dziś - dodaje Krzysztof Prus.

Premiera spektaklu odbędzie się w sobotę 20 stycznia od godz. 19 na Dużej Scenie. Pokaz przedpremierowy zaś - dzień wcześniej, w piątek 19 stycznia, od godz. 19. Spektakl zobaczyć będzie można także w niedzielę, 21 stycznia, od godz. 17.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki