I cóż po poecie w czasie marnym? Nowe przedsięwzięcie Fundacji „studio/teatr/łódź”

Po „reaktywacji” głośnego monodramu Bronisława Wrocławskiego „Seks, prochy i rock and roll”, premierze „Prób” Bogusława Schaeffera w reż. Jacka Orłowskiego i wsparciu dla twórców słuchowiska „Kim jest Max Winckler?”, Fundacja „studio / teatr / łódź” kończy prace nad nowym przedsięwzięciem. Nad jego realizacją czuwa około 20-osobowy zespół: studenci i absolwenci uczelni artystycznych, a także dojrzali artyści i pedagodzy związani m.in. ze Szkołą Filmową w Łodzi, Akademią Sztuk Pięknych i Akademią Muzyczną w Łodzi, PWST w Krakowie.

Nowym autorskim wydarzeniem artystycznym chcą oni zapytać o miejsce poety i poezji w naszych czasach. Stąd tytuł wieczoru, „I cóż po poecie w czasie marnym?”. To cytat z wiersza „Chleb i wino” „poety obłąkanego” Friedricha Hölderlina, do którego odwoływał się potem filozof Martin Heidegger, a na polskim gruncie ze stawianym przez niego pytaniem mierzył się Tadeusz Różewicz - w wierszu „Der Tod ist ein Meister aus Deutschland” i w całej swej twórczości.

Trzyczęściowy wieczór w Akademickim Ośrodku Inicjatyw Artystycznych 20 lutego zacznie o godz. 18 Anna Cichy-Fatyga performansem „Ku wielkiemu morzu”. Ukaże w nim osobowość poetki, którą poznała przygotowując na II roku studiów aktorskich w „filmówce” sceniczny portret autentycznej osoby - młodej kobiety poznanej w sklepie z ekologiczną żywnością.

Drugim punktem wieczoru będzie „Spowiedź chuligana”, przedstawienie, w którym Jakub Kryształ, absolwent krakowskiej PWST, przeprowadzi śledztwo w sprawie śmierci w Hotelu „Angleterre” w Petersburgu poety Sergiusza Jesienina, męża głośnej amerykańskiej tancerki Isadory Duncan, a potem wnuczki Lwa Tołstoja, Sofii. Przez lata sądzono, iż Jesienien popełnił samobójstwo i tak jego śmierć utrwalono w kulturze (m.in. w „Epitafium...” Przemysława Gintrowskiego), ale nowe ustalenia, także polskiej policji, wskazują, że poeta padł ofiarą morderstwa.

Wieczór zakończy „Godzina miłowania” - recital z utworami Marka Grechuty, które na trio jazzowe i kwartet smyczkowy zaaranżował Marcel Baliński, student w klasie fortepianu jazzowego w Akademii Muzycznej w Krakowie. - Na recital złożą się utwory mówiące o tym, co najważniejsze… o miłości - przyznaje bez ogródek Baliński. Śpiewającej aktorce Paulinie Walendziak (II rok Wydziału Aktorskiego Szkoły Filmowej w Łodzi) będą towarzyszyć studenci akademii muzycznych z Krakowa, Katowic i Łodzi.

Kuratorem i reżyserem monodramów jest reżyser i pedagog Jacek Orłowski, w roli dramaturgów współpracują Katarzyna Mańko i Wiktor Moraczewski. Opiekę nad kostiumami i scenografią ma Izabela Stronias, uznana w kraju scenograf z Pracowni Kostiumu Scenicznego łódzkiej ASP . Fundację „studio/teatr/ łódź” założyli m.in. Jacek Orłowski i aktor Bronisław Wrocławski, aby wspierać młodych twórców. Na nowe przedsięwzięcie pozyskała ona finansowe wsparcie z Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 8 - 14 lutego 2016 roku