Identyfikator pomoże w walce z Uberem?

Podczas sesji Rady Miejskiej w najbliszą środę radni będą głosować czy wprowadzić specjalne identyfikatory dla licencjonowanych taksówkarzy. Miałyby one stanowić oręże w walce kierowcami przewożącymi pasażerów na podstawie aplikacji Ubera. Wczoraj projekt uchwały w tej sprawie zaprezentowano podczas komisji rozwoju i działalności gospodarczej.

Uber w Łodzi. Radni sami nie chcą zdecydować, czy przewozy są legalne - czekają na decyzję ministra

- Chcemy podnieść bezpieczeństwo mieszkańców w zakresie korzystania z przewozu osób taksówkami. Treść uchwały skonsultowaliśmy ze środowiskiem taksówkarskim, jak i z Inspekcją Transportu Drogowego - mówi Marcin Derengowski, zastępca dyrektora Biura Promocji Zatrudnienia i Obsługi Działalności Gospodarczej w łódzkim magistracie .

Identyfikatory mają być wydawane taksówkarzom na ich wniosek, po tym jak przedstawią w urzędzie aktualne zaświadczenia lekarskie i orzeczenia psychologiczne nie stwierdzające przeciwwskazań do wykonywania zawodu.

Ile zarabia taksówkarz Ubera w Łodzi? Kierowcy dostają od firmy kilkaset złotych dziennie za pracę

- Wiemy, że w Łodzi rozkwita nielegalny przewóz osób. Dzięki identyfikatorom nasi klienci będą pewni, że jadą z profesjonalnym taksówkarzem, który ma zdane egzaminy z topografii Łodzi , posiada licencję na przewóz osób i jest zdrowy - mówi Robert Wieteska, przewodniczący Samorządnego Związku Zawodowego Taksówkarzy RP w regionie łódzkim.

Krakowski magistrat postawił na inny rodzaj walki z przewozami wykonywanymi na podstawie aplikacji Ubera. Od kwietnia prowadzi kontrole takich kierowców i kieruje przeciw nim wnioski do sądów rejonowych. Dwa tygodnie temu zapadły pierwsze trzy wyroki w tej sprawie. Sąd uznał, że kierowcy jeżdżący dla Ubera wykonywali działalność gospodarczą „transport drogowy” bez wymaganej licencji. Mają do zapłacenia grzywnę 500 zł plus 100 zł na pokrycie kosztów postępowania sądowego.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 15-21 sierpnia 2016 roku