MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kadrowicze wrócili do Widzewa po meczach swoich reprezentacji

Paweł Hochstim
Aleksejs Visnjakovs (przy piłce) w meczu Łotwy z Macedonią pojawił się na boisku pod koniec spotkania
Aleksejs Visnjakovs (przy piłce) w meczu Łotwy z Macedonią pojawił się na boisku pod koniec spotkania Krzysztof Szymczak
Eduards Visnjakovs, Aleksejs Visnjakovs i Kevin Lafrance w środę wystąpili w meczach swoich reprezentacji, a już w czwartek trenowali na Widzewie pod okiem Artura Skowronka. Cała trójka, podobnie jak i pozostali widzewiacy liczy na wygraną z Lechem Poznań.

Mimo tego, że Lafrance trenował indywidualnie, nie ma zagrożenia, że piłkarz nie będzie mógł zagrać z poznańskim zespołem. Reprezentant Haiti zagrał dziewięćdziesiąt minut w spotkaniu z Kosowem, który odbył się w Kosovskiej Mitrovicy i trenerzy uznali, że należy mu się odpoczynek. W związku z tym piłkarz miał lżejsze zajęcia.

Do Widzewa wrócili już także reprezentanci Łotwy Aleksejs i Eduards Visnjakovs, którzy wystąpili w przegranym 1:2 meczu z Macedonią. W Skopje obaj usiedli na ławce rezerwowych, ale w drugiej połowie się z niej podnieśli - Eduards w 63. minucie, a Aleksejs dwadzieścia minut później.

Dobry mecz w reprezentacji Polski do lat 20 rozegrali Krystian Nowak i Patryk Mikita, a biało-czerwoni pokonali na wyjeździe Włochów 1:0. Mecz w reprezentacji do lat 21 rozegrał też jeden widzewiak, który jednak nie wrócił wczoraj do Łodzi, a poleciał do Malagi. Mowa oczywiście o wypożyczonym do hiszpańskiego klubu Bartłomiejem Pawłowskim. Biało-czerwoni w Białymstoku zwyciężyli Litwinów 5:0.

Mecz Widzewa z Lechem Poznań odbędzie się w poniedziałek o godz. 18 i będzie zamykał 25. kolejkę. Widzewiacy będą już znali wyniki innych meczów, więc znów będą czuli presję, czego tak bardzo nie lubi ich trener...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki