Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Kik: "Kontrole CBA będą dotąd, aż znajdą coś w każdym samorządzie"

Marcin Darda
Marcin Darda
Z profesorem Kazimierzem Kikiem, politologiemz UniwersytetuJana Kochanowskiego, rozmawia Marcin Darda

CBA jest ostatnio bardzo aktywne wobec samorządowców w Lublinie, chce m.in. wygaszenia mandatu prezydentowi Lublina z PO. A Hanna Gronkiewicz- -Waltz powiada, że to początek przejmowania samorządów przez PiS...

Pamiętajmy o tym, że pół roku temu został zarządzony audyt działalności samorządów i oddelegowano do tego CBA. I teraz gdyby te działania miały nie przynieść skutku, to po prostu nie miałyby sensu. Owszem, PiS się na samorządy zawzięło, ale nie to jest kluczowe. Kluczowe jest pokazanie tego, co dotychczas było ukryte, czyli szereg nieprawidłowości w różnych aspektach. To, co odkryto w Lublinie, to skutek audytu. PiS może powiedzieć: patrzcie jacy nieudolni ludzie rządzą w waszych samorządach, a ci ludzie są zazwyczaj z PO lub PSL. W Warszawie nie trzeba było nawet posyłać CBA, PO sama się przewraca na aferze reprywatyzacyjnej.

W porządku, ale audyt miał trwać do końca sierpnia, a trwa nadal. Czyli szukają dotąd, aż coś znajdą.

Ależ oczywiście. Bądźmy realistami, to jest rodzaj walki politycznej. Tyle tylko, że tym razem walki korzystnej dla społeczeństwa, a niekorzystnej dla przeciwników PiS. Jeśli prawdą jest, że państwo działało tylko w teorii, to przyczyną zła nie jest polityka PiS wobec tych samorządów, tylko polityka tych samorządów wobec obywateli. A PiS mając instrumenty w ręku wyciąga to wszystko na jaw.

Czyli Hanna Gronkiewicz-Waltz w pewnym sensie ma rację.

W tym sensie ma rację, że znając sposób działania polityków PO, musi zdawać sobie sprawę jak daleko była to polityka bylejakości. Nie mówię, że kontrolowani dziś samorządowcy, także z PO, są złodziejami. Absolutnie nie. Natomiast bardzo często są to ludzie bylejakości. Bylejakość to niedopilnowanie i nieznajomość lub lekceważenie procedur. A na to jest paragraf, tyle że nie wykorzystywany. Zatem PiS ten paragraf postanowiło wykorzystać i pokazuje, jaka jest jakość kadr zarządzających samorządami. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich samorządów. Jednak wiele z nich jest tak zdegenerowanych, że są tam tylko sami swoi, którzy będą kryć samych swoich. Stąd myślę, że faktycznie audyt potrwa tak długo, aż każdemu coś znajdą. Co oczywiście nie oznacza, że kiedyś inni rządzący nie znajdą czegoś na PiS.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 31 października - 6 listopada 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki