Kolej wozi coraz więcej towarów, składy startują w Łodzi, jadą do Włoch i Chin

Szlaki kolejowe są modernizowane, zmienia się podejście samych kolejarzy. Realizacja przewozów obarczona jest coraz mniejszym ryzykiem braku terminowości. Systematycznie rośnie liczba przewożonych przez nas kontenerów

Firma Spedcont z Łodzi obsługuje punkt przeładunkowy w tym terminalu i uruchomiła własne połączenia kolejowe.

- Klienci dostrzegają możliwości i korzyści, jakie oferuje im transport kolejowy - mówi Marek Dobruchowski, prezes zarządu Spedcontu. - Zauważają to też przedstawiciele branży kolejowej - szlaki kolejowe są modernizowane, zmienia się podejście samych kolejarzy. Realizacja przewozów obarczona jest coraz mniejszym ryzykiem braku terminowości. To wszystko sprawia, że systematycznie rośnie liczba przewożonych przez nas kontenerów.

Marcin Dobruchowski przypomina, że na początku roku przewozy i przeładunek kontenerów w portach spadały, a miało to związek m.in. z niekorzystnym dla importerów kursem dolara do złotego. Sytuacja w dalszej części roku się poprawiła.

Z terminalu na Olechowie pociągi do portów w Gdyni i Gdańsku zaczęły kursować w lutym tego roku. Liczba tych kursów jest coraz większa. W ostatnich tygodniach pociągi z Olechowa zaczęły docierać do Włoch, a konkretnie do terminalu w Piacenzie. Przedstawiciele Spedcontu mają nadzieję, że kursów w tym kierunku będzie więcej.

- Rynki południa Europy nie są jeszcze tak mocno nasycone usługami transportowo-logistycznymi jak kraje zachodnie - zauważa Marek Dobruchowski. - Rynki te są także wolne od ryzyka geopolitycznego, które występuje na Wschodzie.

Towary z łódzkiego Olechowa trafiają też poza Europę - do Mongolii i Chin. Z terminalu na Olechowie wyrusza aż 60 proc. całego polskiego eksportu do Mongolii. Do Łodzi w drodze powrotnej wysyłane są pociągi z importowanymi towarami z Kazachstanu i Chin.

• _

_

Spedcont chce otworzyć w Łodzi nowy terminal przeładunkowy, a także zwiększać liczbę połączeń. Przedstawiciele firmy są przekonani, że obecny terminal może obsługiwać nawet kilkadziesiąt procent połączeń więcej. Deklarują, że po odpowiednim przygotowaniu operacyjno-technicznym firma jest w stanie podwoić liczbę obsługiwanych połączeń.