Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komora hiperbaryczna w Łodzi uratowała kobietę zatrutą czadem

Redakcja
Ta kąpiel mogła zakończyć się tragicznie. 20-letnia kobieta zatruła się tlenkiem węgla, który ulatniał się z piecyka gazowego potocznie nazywanego junkersem. Piecyk był w zamkniętym pomieszczeniu, w którym kobieta brała kąpiel. Zatrucie było poważne. 20-latka trafiła do komory hiperbarycznej.

To pierwszy w 2016 roku pacjent, który z powodu zatrucia musiał być leczony stuprocentowym tlenem o zwiększonym ciśnieniu. Ale specjaliści nie mają wątpliwości, że to dopiero początek.

W woj. łódzkim działa tylko jedna placówka, która umożliwia prowadzenie terapii w komorze hiperbarycznej, a finansowanie określonych zabiegów zapewnia Narodowy Fundusz Zdrowia.

Komora hiperbaryczna pozostaje w Łodzi (ZDJĘCIA)

To szansa dla wielu pacjentów na odzyskanie zdrowia, a nawet uratowanie życia. Leczone są nie tylko zatrucia tlenkiem, ale i nagła głuchota, przewlekłe rany i zapalenie kości. NFZ widząc potrzebę, z roku na rok zwiększał finansowanie ośrodka dzięki czemu można było robić dwa sprężenia dziennie (do tej pory robiono jedno) i pomóc większej liczbie chorych. W tym roku NFZ przeznaczył na leczenie terapią hiperbaryczną ok. 1,9 mln zł. Dla 20-letniej zatrutej czadem pacjentki specjalnie uruchomiono komorę w sobotę.

- U pacjentki wykonano cztery sprężenia. Długość terapii zależy od stanu pacjenta i zaleceń lekarza. NFZ w zależności od rozpoznania finansuje od kilku do kilkudziesięciu zabiegów w komorze - mówi Barbara Muszyńska, oddziałowa w Ośrodku Hiperbarii Tlenowej Creator w Łodzi.

Mieszkańcy ogrzewający pomieszczenia piecykiem zapominają o wietrzeniu mieszkania.

- Zdarzało nam się przyjechać w wigilię, by uruchomić komorę dla pacjenta - mówi Łukasz Kikowski, kierownik ośrodka.

Pracownicy ośrodka wspominają też historię starszego małżeństwa, które się zatruło, bo piętro niżej dwójka młodych łodzian zostawiła w garażu auto z włączonym silnikiem. Opary spalin przedostały się na wyższe piętro. Małżeństwo udało się uratować dzięki zabiegom w komorze.

W tym sezonie grzewczym, tlenkiem węgla zatruło się już 395 mieszkańców naszego kraju, osiem osób zmarło, w tym jedna w woj. łódzkim - wynika ze statystyk straży pożarnej. W naszym regionie zatruło się ponad 30 osób. W samej Łodzi tej jesieni ofiary czadu nie było, ale w pierwszych miesiącach roku zmarła jedna osoba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki