Kończą się egzaminy do Szkoły Filmowej w Łodzi. Kto zostanie aktorem w Łodzi?

Tym razem na korytarzach łódzkiej Szkoły Filmowej nie jest tak tłoczno jak na początku egzaminów na Wydział Aktorski. Kandydaci czekają na rozmowę z psychologiem, ale najtrudniejszy i decydujący test dopiero przed nimi. Karolina Andrejczuk w tym roku zdała maturę, pochodzi z Rzepina koło Słubic.

- Mieszkam blisko granicy z Niemcami – mówi. - Tak jak większość z nas tutaj zdawałam też do innych szkół w Polsce. W jednych są wyniki, w innych czekam. Liczę na Łódź. Jestem już w trzecim etapie. Pewnie, że byłoby żal gdybym się nie dostała, ale tu trzeba być pokornym.

egzaminy na wydział aktorski. zdjęciaJakub stoi przy oknie na klatce schodowej. Czeka na kolegę, który jak on chce zostać aktorem.

- Przyjechałem z Puław – mówi Kuba. - Zaje też na inne wydziały aktorskie. Ale łódzka Szkoła Filmowa byłaby moim pierwszym wyborem!

Prof Piotr Seweryński, dziekan Wydziału Aktorskiego Szkoły Filmowej w Łodzi, nie zliczy egzaminów wstępnych w których brał udział. W tym roku szkoła przygotowała na Wydziale Aktorskim 18 miejsc, a było 869 kandydatów. Do trzeciego, finałowego etapu przeszło 52, którzy zdaniem komisji egzaminacyjnej okazali się najlepsi.

- Trzeci etap jest najważniejszą częścią egzaminów wstępnych – podkreśla Piotr Seweryński, - Jest to egzamin z elementarnych zadań aktorskich. Najpierw kandydaci biorą udział w warsztatach prowadzonych przez wykładowców. Potem ostatniego dnia pokazują własne etiudy. Mają też rozmowę z psychologiem, ale sprawdzamy również co wiedzą o świecie filmu, teatru. Mają też wykonać krótkie zadania aktorskie przed kamerą. Następnie my je oglądamy.

Julia z Brzegu zdaje drugi raz na wydział aktorski, ale pierwszy raz w Łodzi.

- W tamtym roku na wszystkich uczelniach byłam w finałowym etapie, a teraz dotarłam do niego tylko w Łodzi – tłumaczy ubiegłoroczna maturzystka. - Chce zostać aktorką, bo jest we mnie potrzeba mówienia na scenie

.

Egzaminy na Wydział Aktorski łódzkiej Szkoły Filmowej zakończą się 11 lipca. Tego dnia zostaną ogłoszone wyniki. Prof. Piotr Seweryński od lat obserwuje młodych ludzi, którzy chcą zostać aktorami.

- Są równie wrażliwi, interesujący – dodaje dziekan Wydziału Aktorskiego łódzkiej Szkoły Filmowej. - Oni z jednej strony są bardziej przygotowani do życia, z z drugiej oczekują pomocy, wparcia, wskazania kierunku drogi, którą chcą iść.