Konferencja działaczy PiS w Łodzi. Przedstawili makiety polityków PO i informacje o ich problemach z prawem karnym

Dlatego w tym miejscu, ponieważ jednym z negatywnych bohaterów konferencji był poseł Dariusz Joński wybrany z listy Koalicji Obywatelskiej. Według działaczy PiS, którzy nazwali go „basenowym PO”, chodzi on po Warszawie i krytykuje zbyt wysokie – jego zdaniem - zarobki prezesów spółek Skarbu Państwa z PKN Orlen na czele.

Zobacz więcej zdjęć

Organizatorzy konferencji uważają, że jest to przykład kłamstwa i hipokryzji, ponieważ w czasach rządów koalicji PO – PSL prezesi tych spółek zarabiali więcej, zaś efekty ich działań, w postaci pieniędzy odprowadzanych przez te spółki do kasy państwa, były znacznie mniejsze. W tym kontekście politycy PiS wytknęli posłowi Jońskiemu, że był przeciw budowie aquaparku, ale zmienił zdanie po tym, gdy został wiceprezesem spółki zarządzającej Falą i z tego tytułu zaczął zarabiać 20 tys. zł na miesiąc.

W konferencji udział wzięli m.in.: minister odpowiadający za sprawy samorządu terytorialnego Włodzimierz Tomaszewski, posłowie Daniel Milewski i Jan Kanthak, wicewojewoda łódzki Marcin Buchali i Krzysztof Stasiak, wiceszef Rady Miejskiej w Łodzi. Przedstawili m.in. makietę Donalda Tuska. Napis przy jego sylwetce głosił, że bezczynność szefa PO i byłego premiera pozwoliła okradać Polaków przez mafię VAT.

Na innych makietach przedstawiono działaczy obecnej opozycji mających problemy z prawem. Wśród nich byli m.in.: były minister zdrowia Sławomir Neumann – „przekroczenie uprawnień, sprawa w sądzie”, były minister infrastruktury Sławomir Nowak – „korupcja, sprawa w sądzie”, były wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski – „korupcja, sprawa w sądzie”, były minister sportu Andrzej Bernat i były minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk z podobną informacją – „poświadczenie nieprawdy, wyrok skazujący w pierwszej instancji”.

Tuż przed spotkaniem z dziennikarzami doszło do incydentu. Otóż przedstawiciele Fali oznajmili, że nie chcą, aby konferencja odbywała się wprawdzie przed wejściem, ale jeszcze na terenie tej spółki miejskiej. W tej sytuacji działacze PiS zdecydowali, że konferencja odbędzie się kilkadziesiąt metrów dalej od wejścia do Fali.