Osiedle Wzniesień Łódzkich. Jest kompromis w sprawie miejscowych planów
Mieszkańcy osiedla w ciągu miesiąca kilkukrotnie blokowali przejazd przez ulicę Strykowską, w ostatnią środę manifestowali również przed Urzędem Miasta Łodzi. Projekty planów zagospodarowania przestrzennego dla ich osiedla uznali za krzywdzące: ich działki miały uzyskać status rolniczych, co według nich doprowadziłoby do spadku wartości nieruchomości i wykupu przez deweloperów, plany nie dawały im prawa do budowania domów przy ulicach, ograniczały nawet możliwość modernizacji domów wybudowanych przed wielu laty, poza tym utrzymywali, że nie poinformowano ich o pracach nad planami. Narzekali na brak komunikacji z urzędnikami Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, żądali także spotkania z rezydent Łodzi Hanną Zdanowską (PO), grożą także przyłączeniem się do gminy Stryków. Miasto Łódź stało jednak na stanowisku, że w tej sprawie procedur dotrzymało, a wszystkie przewidywane prawem powiadomienia wysłano.
Teraz jednak to od strony miasta wyszła inicjatywa kompromisu. Ogłoszono go w piątek (17 września), a dzień wcześniej z mieszkańcami spotkał się Marcin Gołaszewski (KO), przewodniczący Rady Miejskiej. Nie było to przełomowe spotkanie, bo miasto zmiękło raczej po tym, jak konfliktem i protestami zainteresowały się media ogólnopolskie i to w sytuacji gdy prezydent Łodzi od wielu miesięcy powtarza, że Łódź "jest współtworzona przez mieszkańców", co znaczy, że wszystko z nimi będzie konsultowane. Poza tym do protestujących wciąż przyłączają inne, mieszkańcy innych osiedli, niezadowoleni z projektowanych im planów.
Zwrot akcji nastąpił w piątek. Przekaz wiceprezydenta Adama Pustelnika był prosty: miasto Łódź chce chronić otulinę Lasu Łagiewnickiego i hamować "patodeweloperkę". Plany będą zatem przyjęte, a mieszkańcy będą mogli zabudowywać działki od pierzei, czyli od ulicy, ale już nie w głąb działek liczących niekiedy nawet kilometr długości. W UMŁ złożono na nie 230 wniosków o warunki zabudowy, tyle, że Urząd Miasta Łodzi nie chce dopuścić do niekontrolowanego rozlewania się miasta, stąd regulacja o możliwości budowy tylko przy pierzejach. Zapis o możliwości zabudowy tylko przy ulicy ma zniechęcić deweloperów, którym inwestowanie się wówczas nie opłaci, a działki na wartości nie stracą, tylko zyskają, skoro staną na nich nowe domy.
- Na pierwszy rzut oka te zapewnienia urzędników wyglądają na zgodne z naszymi oczekiwaniami, diabeł jednak zawsze tkwi w szczegółach - komentuje Adam Borkowski, przedstawiciel protestujących mieszkańców. - Wiemy, że w sobotę ma się u nas pojawić na rozmowach wiceprezydent Pustelnik. Porozmawiamy o szczegółach. Ale chcemy też uzyskać konkretne zapewnienia od pani prezydent i czekamy na spotkanie z nią.
Miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego dla osiedla Wzniesień Łódzkich staną na październikowej sesji Rady Miejskiej.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?