Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konstantynów: Łódź nas oszukała w sprawie tirów

Jacek Losik
Jacek Losik
Trwa spór o zakaz wjazdu tirów do Łodzi. Jeśli Konstantynów zakorkują ciężarówki, mieszkańcy wyjdą na ulice - mówi radny.

Mieszkańcy Konstantynowa Łódzkiego, radni oraz władze miasta są rozgoryczone decyzją prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej o planowanym wprowadzeniu 1 października zakazu wjazdu tirów do Łodzi. Robert Bujnowicz, przewodniczący Rady Miejskiej w Konstantynowie mówi wprost - gminy ościenne zostały oszukane.

- Czujemy się oszukani, przez władze Łodzi - uderza w Hannę Zdanowską Robert Bujnowicz. - Niby była mowa o wspólnej walce o wprowadzenie jednokierunkowego ruchu dla tirów na drodze krajowej nr 71 i zrezygnowanie z opłat na części autostrady A1 (aby przewoźnikom nie opłacało się jechać przez miasto - red.), ale ostatecznie zakończyło się tak, że problem rozwiązała tylko Łódź. My zostajemy natomiast z gigantycznym bólem głowy - dodaje przewodniczący rady.

Zakaz wjazdu tirów do Łodzi od 1 października!

Przypomnijmy, władze miast i gmin ościennych obawiają się, że wraz z wprowadzeniem zakazu wjazdu ciężarówek do Łodzi oraz opłaty viaTOLL na autostradzie A1, tranzyt przeniesie się na drogę krajową nr 71, korkując w ten sposób m.in. Konstantynów i Aleksandrów. Tak było podczas budowy w Łodzi trasy W-Z, gdy wprowadzono zakaz wjazdu do Łodzi.

Do niedawna, prezydent Hanna Zdanowska oraz przedstawiciele sąsiednich miejscowości na wspólnych konferencjach przekonywali o współpracy i dobrych stosunkach. Nie udało się jednak przeforsować rozwiązań, które uszczęśliwiłyby wszystkich mieszkańców aglomeracji łódzkiej. Władze Łodzi natomiast i tak zapowiedziały wprowadzenie zakazu wjazdu tranzytu do ich miasta. Radni oraz władze Konstanty-nowa zapowiedziały jednak, że nie zamierzają odpuścić.

- Gmina zleciła badanie częstotliwości przejazdu tranzytu po drodze krajowej nr 71. Policzymy ciężarówki we wrześniu i w połowie października. Jeśli liczba tirów jadących przez miasto znacząco wzrośnie, zaczniemy lobbować wspomniane rozwiązania lub cofnięcie zakazu wjazdu tirów do Łodzi. Jeśli rozmowy się nie powiodą, zablokujemy wraz z mieszkańcami drogę nr 71. Zaczniemy od wyjścia na przejścia dla pieszych - zapowiada Robert Bujnowicz.

Kacper Demko, rzecznik burmistrza Konstantynowa twierdzi, że władze miasta rozumieją decyzję prezydent Łodzi, są jednak rozgoryczone, że zostały same ze zbliżającym się problemem.

Prezydent Łodzi dziwi natomiast postawa Konstantynowa. - Jest mi smutno, bo póki co nie wyłączyłam się ze współpracy z gminami ościennymi. Wspólnie wystąpiliśmy z inicjatywą do pani premier, do ministra transportu i ministra finansów w kilku kwestiach. Czekamy na odpowiedzi w tych sprawach - podkreśla Hanna Zdanowska. - Przykro mi słuchać zarzutów Konstantynowa, bo robi się z tego polityka. Dla mnie najważniejszy jest interes mieszkańców Łodzi i proszę mi wybaczyć, ale moje serce będzie po ich stronie. A najwyższy czas by łodzianie odczuli, że lata wyrzeczeń mają w końcu swój kres. Zresztą, nasze decyzje odnośnie wprowadzenia zakazu wjazdu tirów do Łodzi, nie mają negatywnego wpływu na mieszkańców gmin ościennych. Wręcz przeciwnie. A to GDDKiA jest od tego by doprowadziła do pozytywnego rozstrzygnięcia sprawy.

Drogi w Łodzi. Tiry dostaną zakaz wjazdu do Łodzi

Czyli Łódź wprowadzi zakaz niezależnie od tego czy ministerstwa przychylą się do apelu Łodzi i gmin ościennych.

- Wszystko wskazuje na to, że zakaz wjazdu tirów do Łodzi będzie obowiązywał do 1 października, bo przygotowujemy się do jego wprowadzenia - mówi Hanna Zdanowska.

Zakaz wjazdu tirówI

Łódź nadal przygotowuje się do wprowadzenia zakazu wjazdu tirów do miasta. Ma w tym pomóc badanie natężenia ruchu tranzytu przez Łódź.
Zleciliśmy badania natężenia ruchu tirów, które nadal przejeżdżają przez Łódź. Bo ruch tranzytowy dotyczy nie tylko aut jadących z północy na południe kraju, ale też z Łęczycy do Pabianic. Zamiast korzystać z obwodnicy tiry przejeżdżają przez centrum Łodzi. Wyniki tych badań przedstawimy w przyszłym tygodniu - mówi Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.
Tymczasem, nadal nie wiadomo, czy faktycznie 1 października ciężarówki znikną (poza docelowymi wjazdami) z ulic Łodzi.
Termin jest o tyle wątpliwy, że miasto nie dostało jeszcze zgody GDDKiA na zajęcia pasów drogowych na drogach krajowych i autostradach pod znaki informujące o zakazie wjazdu do Łodzi. Firma, która miałaby montować te znaki, została już wybrana, ale nie można z nią podpisać umowy, bo nie wiadomo, na ustawienie ilu znaków zgodzi się GDDKiA. Zgodnie z pierwszą organizacją ruchu, którą przygotowała Łódź, mówiono o kilkuset znakach, które kosztowałyby około 100 tys.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 5 - 11 września 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki