Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrola NIK w Urzędzie Miasta Łodzi

Agnieszka Magnuszewska
Grzegorz Gałasiński/archiwum
Najwyższa Izba Kontroli dopatrzyła się korupcji w wydatkach na promocję miasta. Magistrat zaznacza, że zarzutów nie potwierdzono.

Kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli wzięli pod lupę działania promocyjne Łodzi i dopatrzyli się nieprawidłowości. O konkretach NIK poinformuje za kilkanaście dni. - Ustalenia z Łodzi dotyczą poważnych nieprawidłowości o charakterze korupcyjnym, dlatego miejscowa delegatura NIK zdecydowała się powiadomić o nich Centralne Biuro Antykorupcyjne - mówi Zbigniew Matwiej, kierownik wydziału prasowego NIK.

NIK tłumaczy, że kontrola jeszcze trwa, bo dotyczy wydatków na promocję, ponoszonych przez samorządy w polskich miastach (m.in. Bydgoszczy, Gdańsku, Gdyni, Krakowie, Łodzi, Katowicach, Radomiu, Białymstoku, Warszawie).

Jednak już wczoraj Biuro Promocji, Turystyki i Współpracy z Zagranicą podlegające pod łódzki magistrat, poinformowało o wynikach kontroli NIK. Co ciekawe, nie dopatrzyło się większych uchybień.

- NIK pozytywnie oceniła planowanie działań promocyjnych oraz realizację strategii miasta - podkreśla Bartłomiej Wojdak, dyrektor Biuro Promocji, Turystyki i Współpracy z Zagranicą. - NIK miała uwagi techniczne do konkursu na logo i hasło.

Kontrolerzy mieli też zastrzeżenia do wydatkowania oszczędności poprzetargowych i że nie sprawdzamy stopnia realizacji strategii miasta. Skala tych nieprawidłowości i kwota z nimi związana to drobny ułamek wydatków, które biuro promocji ponosiło.

To nie jedyne błędy, jakie wytknęła NIK. - Kontrolerzy wskazali też błędy proceduralne dotyczące promocji miasta poprzez kluby sportowe. Mowa o działaniach podejmowanych w 2011 r. przez wydział sportu.

W 2012 r. zrezygnowaliśmy z tego typu działań promocyjnych. Od tej pory miasto rozdysponowuje środki poprzez konkursy dotacyjne - tłumaczy Wojdak.

I wszystko wskazuje na to, że powiadomienie CBA dotyczyło właśnie sportowego wątku. - Wskazane przez NIK nieprawidłowości dotyczące finansowania promocji przez sport zostały skontrolowane przez CBA w pierwszej połowie 2014 r., o czym media informowały - tłumaczy Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi. - Według mojej wiedzy CBA zakończyło postępowanie i nie potwierdziło zarzutów NIK dotyczących rzekomej korupcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki