Złodziej nie brał pod uwagę, że kradzież, której się dopuścił, może mieć takie konsekwencje. Mężczyzna wszedł do łazienki dla pacjentów w szpitalnym oddziale ratunkowym i wyrwał kran, przymocowany do ściany. Woda trysnęła na łazienkę i rozlała się po szpitalnym oddziale ratunkowym, zalewając tym samym samego złodzieja.
Mężczyzna uciekł z kranem, co zarejestrowały kamery. Jest poszukiwany przez policję. Ale jego działanie mogło zakończyć się dla kogoś tragicznie.
Pacjent okradł chorego podczas dializy w szpitalu Barlickiego w Łodzi. Zabrał pieniądze i telefon
Gdy woda rozlewała się po oddziale, na bloku trwała właśnie operacja. - Gdyby woda wpłynęła na blok, operacja mogłaby zostać wstrzymana, byłoby to zagrożenie dla życia pacjenta - przyznaje Julia Ścigała ze szpitala im. Kopernika w Łodzi.
Zagrożony był również tomograf komputerowy, bo gdyby woda dostała się do pomieszczenia, w którym się znajduje, urządzenie mogłoby zostać uszkodzone. A to sprzęt wart około miliona złotych. Tego również złodziej nie brał pod uwagę.
Na szczęście sytuację udało się opanować, zanim woda wyrządziła poważne szkody. Pracownicy z wielu oddziałów szpitalnych natychmiast chwycili za mopy i zaczęli ratować SOR. Woda zdążyła jednak zalać sieć szpitalną. Nie działały przez to m.in. telefony. Pracę na oddziale wstrzymano na kilka godzin.
Złodzieje nie oszczędzają nawet chorych. Kradną w szpitalu!
Szpital przestrzega amatorów kradzieży, bowiem tak drobny incydent mógł być zagrożeniem dla pracy całego szpitala, co bezpośrednio przekłada się na zdrowie i życie pacjentów.
To nie pierwsza tego typu kradzież w szpitalu. Wcześniej znalazł się amator elektrycznego gniazdka, które wyrwał ze ściany.
Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
11 - 17 stycznia 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?