Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krystyna Pawłowicz chce rozwiązać Radę Miejską w Łodzi [DWUGŁOS]

PB, MD
O opinię dotyczącą ostrej wypowiedzi posłanki Krystyny Pawłowicz zapytaliśmy Jana Widackiego i dr Jacka Reginię Zacharskiego.

Może jeszcze aresztować radnych? To kolejny przykład, który pokazuje, jak ważny jest TK

Jan Widacki, profesor prawa.

Wypowiedzi pani Pawłowicz nie chciałbym komentować, ponieważ musiałbym zejść do jej poziomu. Zostawmy zatem tę panią z boku. Odnosząc się jednak do samego problemu, mamy sytuację, kiedy z winy rządu powstają dwa porządki prawne. Władza sądownicza jest niezależna od władzy wykonawczej i ustawodawczej. Ani jedna, ani druga nie ma prawa do cenzurowania wyroków i uznawania bądź nie uznawania tych wyroków. Jeżeli ktoś nie respektuje wyroków sądowych, to po prostu sieje anarchię. To są działania niekonstytucyjne, a nie zawaham się powiedzieć nawet, że przestępcze. Jeżeli ktoś akceptuje porządek konstytucyjny, a właśnie tak zachowały się samorządy Łodzi i Warszawy, to nie ma wątpliwości, że prawo jest po ich stronie. Oczywiście można się domagać rozwiązania tych samorządów, a nawet aresztowania radnych, prezydentów i burmistrzów. Kiedy nie działa Trybunał Konstytucyjny, coś takiego można nawet uchwalić i wtedy właśnie widać, do czego potrzebny jest Trybunał Konstytucyjny: do tego, by nie można było większością głosów uchwalić, że mniejszość zostanie na przykład aresztowana, a jakiś samorząd rozwiązany.

Krystyna Pawłowicz straszy rozwiązaniem Rady Miejskiej w Łodzi

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Przegląd najważniejszych wydarzeń tygodnia w Łodzi i w regionie 11-17 kwietnia

Pawłowicz nie mówi rzeczy, których zupełnie nikt nie kontroluje

Jacek Reginia Zacharski, politolog z UŁ

Profesor Pawłowicz występuje od pewnego czasu, jako - delikatnie mówiąc - performerka. Jeśli zakładamy, że w PiS i rządzie są ludzie, którzy rozsądnie oceniają sytuację, to muszą oni widzieć rozwiązanie rady w Łodzi w kategoriach pewnego precedensu, który wywołałby opór ze strony samorządów w Polsce. A otwieranie kolejnego frontu walki jest dla PiS niewygodne, a wręcz szkodliwe. Nie przypuszczam, żeby zdecydowano się na starcie PiS kontra samorządy. Owszem, zmiana rady w Łodzi jest kusząca, ale to by mogło uruchomić szeroki front. Skąd więc taka wypowiedź? Można pójść w taki ogląd rzeczywistości, że nikt nie kontroluje pani profesor Pawłowicz , że ona mówi rzeczy, które chce. Ale mam wrażenie, że nie do końca tak jest. Takie postaci mają w partiach dużą autonomię, ale też nie jest tak, że mówią różne rzeczy w sposób zupełnie niekontrolowany. Dlatego sądzę, że ta wypowiedź była formą pogrożenia palcem, pokazania pewnej opcji. To pewna możliwość, do której PiS nie będzie sięgać, ale jeśli rozjazd dwóch porządków prawnych rozwinąłby się w czasie i głębokości. Jeśli przeniosłoby się to na poważną obstrukcję na poziomie samorządów, to niewykluczone, że ktoś po takie narzędzia sięgnie. Ale założyłbym, że to nie jest jeszcze ten czas.

Rada Miejska w Łodzi. Władze Łodzi powinny stosować się do wyroków Trybunału Konstytucyjnego?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki