Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto dokończy stawiać ekrany na al. Włókniarzy?

Michał Meksa
Rozgrzebana budowa denerwuje mieszkańców
Rozgrzebana budowa denerwuje mieszkańców Jakub Pokora
Ponad miesiąc temu wstrzymano budowę ekranów dźwiękochłonnych wzdłuż al. Włókniarzy. Wykonawca robót wszedł w konflikt z Zarządem Dróg i Transportu. Każda ze stron ma swoje argumenty, tymczasem ulicę szpecą pozostawione przez budowlańców słupy i elementy ekranów.

Jeszcze do niedawna, na al. Włókniarzy robotnicy stawiali ekrany na odcinku od ul. Limanowskiego do Zgierskiej. - Od początku mieliśmy problemy z tym projektem - tłumaczy Jerzy Maliszczuk, prezes warszawskiej firmy Eurometal, która na zlecenie Zarządu Dróg i Transportu budowała ekrany dźwiękochłonne na al. Włókniarzy.

- Najpierw pojawiły się kłopoty z właścicielami terenów, na których miały stanąć ekrany, poza tym źle wykonany był cały projekt inwestycji. Przez te trudności, z naszej strony pojawiły się opóźnienia. ZDiT, zamiast pomóc nam rozwiązać problemy, zaczął obcinać nam wynagrodzenia za pracę i w końcu przestał w ogóle płacić. W efekcie odstąpiliśmy od umowy.

Jerzy Maliszczuk zapewnia jednak, że zależy mu na dokończeniu pracy. - Nie możemy pracować w takich warunkach, jakie narzucił nam ZDiT - zastrzega prezes Maliszczuk. - Sprawa jest teraz u naszych prawników. Rozważamy wstąpienie na drogę sądową, ale mam nadzieję, że uda nam się dojść do ugody.

Wersja Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi różni się od interpretacji zdarzeń przytaczanej przez warszawskiego przedsiębiorcę. - Budowa ekranów dźwiękochłonnych na tym odcinku miała zakończyć się latem 2011 roku - mówi Agnieszka Lubiatowska, rzecznik ZDiT. - W związku z opóźnieniami, zaczęliśmy naliczać firmie karne odsetki. Wielokrotnie, na prośbę wykonawcy, przesuwaliśmy terminy. Wreszcie, w marcu, wykonawca odstąpił od pracy. Na przełomie marca i kwietni, wypowiedzieliśmy z nim umowę, ponieważ przerwał pracę na dłużej niż 14 dni.

Co dalej stanie się z niedokończoną budową wzdłuż al. Włókniarzy? - Obecnie, praca wykonana jest w 50-60 procentach, w niektórych miejscach sterczą same słupy, gdzie indziej są już elementy ekranów - przyznaje Agnieszka Lubiatowska. - Jednak żeby zakończyć ich budowę, będziemy musieli ogłosić nowy przetarg. Nie wiadomo jeszcze kiedy to nastąpi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki