Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łaskawego nowego roku

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski Grzegorz Gałasiński
W Watykanie trwają ostateczne ustalenia, czy przy narodzinach Pana były zwierzęta, ale tegoroczne świąteczne wypadki w Zgierzu świadczą o tym, iż barany i bydlęta (z całym szacunkiem dla bydląt i baranów czworonożnych) do stajenki jednak ciągnie. Taka to szopka!

Mijający rok zresztą w szopki obfitował znacznie bardziej niż w Boże łaski. Aż się prosi prosić, by w nowym roku łaskawość raźniej spłynęła na nasze rozpalone głowy, choć życie uczy, że tych nawet zimny szampan nie ostudzi.

W nowy rok wstępujemy z lękiem, że lepiej jednak nie będzie i właściwie najrealniejsze życzenia powinny brzmieć: oby nie był gorszy! Są już tacy ekonomiczni optymiści, którzy twierdzą, że o odbiciu się od dna kryzysu będziemy mogli mówić dopiero w roku 2014, zatem do wcześniejszych życzeń warto dołożyć kolejne, czyli: obyśmy dożyli! Jeśli dożyjemy w jako takim zdrowiu, to z odbijaniem od dna jakoś damy sobie radę.

Na razie zamykamy rok 2012. Zapewne, poza morzem indywidualnych zwycięstw i klęsk, gdy opadną emocje uznamy, że dla Łodzi nie był taki najgorszy. Coś tam udało się zrobić, jakieś kolejne przedsięwzięcia napocząć. Rzecz jasna, nigdy dość, i chciałoby się więcej. Ale spróbujmy choć przez chwilę nacieszyć się tym, co jest. Ba, a tegoroczne przygody np. ze Stadionem Narodowym, pozwalają przeżyć chwile satysfakcji, iż pewnych rzeczy nie mamy, bo dopiero by się działo (koleżanka ma teorię, że gdyby Łódź leżała nad jakąkolwiek rzeką, powódź stulecia mielibyśmy co roku).

Lubię tę człowieczą cechę, że z biegiem czasu pielęgnujemy w pamięci raczej pozytywne wspomnienia i spoglądając po latach na ten sam moment życia wyłuskujemy z niego pozytywne chwile. Pani prezydent podsumowała już pozytywnie swój rok w Łodzi (wolę podsumowanie działań niż wysyp kolejnych obietnic), Łódź pewnie wie swoje, ale krok jest dobry. Postarajmy się zatem zapamiętać z tego roku to, co dobre, a ze złego wyciągnąć wnioski. Może wtedy i mniej baranów i bydląt będzie się pałętać po ulicach...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki