Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legia Akademicka. Szkolenie wojskowe dla studentów

Maciej Kałach
Maciej Kałach
O nowym programie, który pomoże armii pozyskać rezerwistów, opowiadał Michał Dworczyk, wiceminister w MON
O nowym programie, który pomoże armii pozyskać rezerwistów, opowiadał Michał Dworczyk, wiceminister w MON Marek Szawdyn
Szkoły wyższe oraz ich studenci będą mogli zgłaszać się do programu szkolenia wojskowego. Po 32 godzinach zajęć na uczelni i 22-dniowym obozie student dostanie stopień szeregowego

- Wojsko Polskie wraca na uczelnie - w ten sposób Michał Dworczyk, wiceminister obrony narodowej, zakończył w poniedziałek przedstawianie nowego programu tego resortu (wprowadzanego z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego). Od listopada 2017 r. w polskich uczelniach zacznie się realizacja pilotażu projektu Legii Akademickiej. Jak mówił Michał Dworczyk, będzie to sposób na odbudowę spadających rezerw naszej armii, ponieważ w ostatnich latach młodzi ludzie nie mieli możliwości podstawowego przeszkolenia.

Jak ma wyglądać szkolenie w ramach Legii Akademickiej?

Udział we wspólnym programie MON i MNiSW ma być dobrowolny: najpierw resorty zbiorą zgłoszenia od władz uczelni, potem chęć przeszkolenia mogą deklarować ich studenci. Za część teoretyczną, czyli zajęcia odbywające się na terenie szkół wyższych, mają odpowiadać ich władze oraz MNiSW, zaś za część „poligonową” resort obrony. Jednak, aby móc biegać z karabinem po poligonie, konieczne będzie pozytywne zaliczenie części teoretycznej.

Taki układ programu jest wzorowany na przysposobieniu wojskowym na uczelniach, obecnym jeszcze w poprzedniej dekadzie. Jednak wtedy najczęściej nie dochodziło do wysyłania chętnych na poligony, bo MON nie dysponował pieniędzmi. Teraz ma ich nie zabraknąć.

W przypadku szkolenia w ramach Legii Akademickiej, które zakończy się dla studenta przeniesieniem do rezerwy z uzyskanym stopniem szeregowego, zajęcia teoretyczne w ciągu roku akademickiego potrwają 32 godziny, zaś wakacyjne szkolenie na poligonie - 22 dni. Dodatkowe godziny i dni spędzone „w terenie” dadzą stopień podoficerski. 200 mln zł przekazanych przez rząd pozwoli na wyszkolenie nawet 10 tys. studentów na potrzeby korpusu szeregowych i podoficerów.

10 tys. studentów ma zostać przeszkolonych na szeregowców i podoficerów w ramach Legii Akademickiej

Ponadto, jak informuje resort nauki, „od roku akademickiego 2018/2019 uruchomiony zostanie moduł oficerski, w ramach którego przeszkolonych zostać może nawet 5 tys. studentów na potrzeby korpusu oficerskiego. Absolwenci szkół wyższych, którym uda się skończyć kurs przygotowujący do egzaminu na oficera z wynikiem pozytywnym, będą mogli wziąć udział w egzaminie na uczelni wojskowej i uzyskać stopień oficera”.

Michał Dworczyk ujawnił w poniedziałek, że ogłoszenie programu poprzedziło badanie studentów polskich uczelni, a według ich wyników, aż 45 proc. „bez żadnego namawiania” byłoby gotowych wziąć udział w szkoleniu wojskowym.

Jak ocenia prof. Jacek Reginia-Zacharski, prodziekan ds. nauczania Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych (WSMiP) Uniwersytetu Łódzkiego, dobrym impulsem, aby UŁ przystąpił do nowego programu może być powodzenie jednego z nowych kierunków w ofercie WSMiP, czyli bezpieczeństwa narodowego. Jego program, ogłoszony przed ponad rokiem, zakłada „zajęcia warsztatowe z zakresu sztuki przetrwania, technik obrony osobistej i strzelectwa, ratownictwa medycznego, negocjacji oraz komunikacji społecznej”. W 2016 r. na te studia zgłosiło się 300 chętnych (choć nowy kierunek „dołożono” w środku trwającego naboru), w 2017 r. - na 50 dostępnych miejsc - już 350.

- Bardzo ważna jest dowolność przystąpienia do programu MON - ocenia prof. Jacek Reginia-Zacharski. - Dzięki temu uniknie się skojarzeń z obowiązkowymi zajęciami w ramach studium wojskowego.

Studium wojskowe miała każda uczelnia w czasach PRL. Student musiał zaliczyć program wymagający obecności na zajęciach nawet przez cały dzień w każdym tygodniu, a dodatkowo - w obozach wojskowych.

Np. w przypadku Politechniki Łódzkiej w latach pięćdziesiątych cotygodniowa musztra odbywała się m.in. na poligonie w Brusie, zaś dwa jednomiesięczne obozy wojskowe studenci zaliczali w wakacje w regularnych jednostkach wojskowych, do których dojeżdżało się z Łodzi w przystosowanych wagonach towarowych. Brak zaliczenia zajęć w ramach studium kończył się wykreśleniem z listy studentów.

Studium Wojskowe PŁ istniało w latach 1949-1991, w podobnym okresie utrzymywały takie jednostki także inne łódzkie uczelnie (zajęcia były obowiązkowe nawet na kierunkach artystycznych).

Czy teraz Politechnika Łódzka zgłosi się do programu Legii Akademickiej?

- Najpierw musimy poznać szczegóły programu - odpowiedziała nam w poniedziałek dr Ewa Chojnacka, rzecznik PŁ.

Przypomnijmy, że MON dąży również do wprowadzenia do szkół przysposobienia wojskowego (zamiast obecnej edukacji dla bezpieczeństwa) - ale obowiązkowego dla uczniów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki