LEKARZ RADZI: Jak przebiega leczenie psychiatryczne

Większość chorób i zaburzeń, którymi zajmuje się psychiatra rozwija się powoli i wymaga długotrwałego, zazwyczaj co najmniej kilkuletniego leczenia. Wyjątkiem są sytuacje kryzysowe, pojawiające się nagle, pod wpływem jakiegoś stresującego wydarzenia.

Występujące wtedy problemy ze snem, lęk czy rozpacz są chwilowym zakłóceniem równowagi psychicznej, a nie chorobą i nie wymagają długotrwałej terapii. Poza tymi wyjątkami leczenie jest długotrwałe i można podzielić je na dwa etapy. Pierwszy to czas potrzebny do tego, żeby zastosowane leki przyniosły ulgę – ustąpienie objawów.

Już tutaj pojawia się zapowiadana długoterminowość leczenia – leki potrzebują zwykle około sześciu tygodni, żeby w pełni rozwinęły swoje terapeutyczne działanie. Co więcej, nie zawsze jest tak, że pierwszy zastosowany lek przynosi pełną poprawę zdrowia. Czasami trzeba coś zmodyfikować, zmienić dawkę albo uzupełnić leczenie dodatkowym lekiem, czy nawet zmienić pierwszy lek na inny. I nie można zrobić tego szybciej – bo taka jest właśnie cecha leków stosowanych w leczeniu chorób i zaburzeń psychicznych: są skuteczne, ale trzeba cierpliwie czekać na rezultaty ich działania. Drugi etap leczenia, liczony co najmniej w miesiącach, a częściej w latach, to dalsze stosowanie leku w celu zapobiegania nawrotowi objawów. I na to nie ma rady.

Zaburzenia depresyjne, nerwicowe i psychotyczne są uporczywe, leki trzymają objawy w ryzach, ale ich przedwczesne odstawienie to prawie stuprocentowa pewność, że objawy choroby zaraz wrócą. To trochę tak jak z leczeniem nadciśnienia – dopóki są stosowane leki, ciśnienie krwi jest stabilne i właściwe. Ale to nie znaczy, że choroba nadciśnieniowa została wyleczona. Dlatego, chociaż stan psychiczny naszych pacjentów ulega poprawie i w kolejnych miesiącach odchodzi w zapomnienie czas złego samopoczucia, prosimy zawsze o cierpliwe, konsekwentne używanie zaleconych leków. Choroba psychiczna to naprawdę groźny przeciwnik.