Pacjenci z dusznością wysiłkową często są odsyłani do różnych specjalistów, bo lekarze nie potrafią zdiagnozować u nich konkretnej choroby. Echo serca nie wykazało niczego niepokojącego, podobnie jak badanie wysiłkowe. Zazwyczaj w takich przypadkach chory słyszy, że objawy związane są ze stresem, więc ma go po prostu unikać.
Tymczasem badacze z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi podejrzewają, że duszność wysiłkowa może być pierwszym objawem poważnej niewydolności serca. Specjaliści opracowali przełomową metodę wczesnej diagnozy tej choroby. To nadzieja dla tysięcy chorych na całym świecie.
– Badania mają ogromne znaczenie. Będziemy mogli ustalić, kto wymaga regularnego nadzoru klinicznego oraz leczenia – wyjaśnia dr Agata Bielecka-Dąbrowa, adiunkt w Zakładzie Nadciśnienia Tętniczego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi i główny badacz oraz laureatka programu L’Oréal Polska Dla Kobiet i Nauki.
Na czym polega pionierska metoda? Jest prosta i niedroga, bo lekarze do diagnozy niewydolności serca wykorzystują biomarkery, czyli substancje albo cechy, które mamy np. we krwi. Biomarkery służą do precyzyjnej diagnostyki chorób. Pacjentowi pobrana zostaje niewielka próbka krwi, na podstawie której specjaliści opracowują panel biomarkerów, czyli zestaw pojedynczych enzymów.
Razem z opracowaniem biomarkerów pacjent będzie miał wykonywane badanie wysiłkowe. To wszystko pozwoli wyjaśnić, co jest problemem u chorego oraz potwierdzić wystąpienie u niego zaawansowanej niewydolności serca w przyszłości. Pionierska metoda byłaby zatem też działaniem prewencyjnym, a lekarze mieliby czas na ustalenie terapii dostosowanej do konkretnego pacjenta.
– U chorych, u których występują już symptomy choroby, możliwe będzie rozróżnienie dolegliwości o agresywnym i łagodniejszym przebiegu, co pozwoli spersonalizować terapię, zwiększyć skuteczność leczenia i jednocześnie zmniejszyć ryzyko wystąpienia działań niepożądanych – przyznaje łódzka lekarka.
Specjaliści z łódzkiego uniwersytetu przebadali w ten sposób ponad stu pacjentów szpitala im. WAM w Łodzi. Kontynuacją badań na większej liczbie pacjentów zainteresowani są już zagraniczni specjaliści z Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Grecji oraz Włoch.
Niewydolność serca to poważna choroba, który dotyczy blisko milion osób w naszym kraju, głównie powyżej 65 roku życia. Choroba cechuje się dużą śmiertelnością, znacznie większą niż w przypadku wielu nowotworów np. raka piersi. Blisko połowa chorych umiera w ciągu 4 lat od momentu otrzymania diagnozy, dlatego tak ważne jest wczesne wykrycie niewydolności serca.
Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 29 lutego - 6 marca 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
