Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Limanda zamiast soli, zbyt dużo wody w mrożonej rybie, czyli jak nas oszukują sprzedawcy ryb (WYNIKI KONTROLI)

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Aż 75 sklepów rybnych oszukało klientów. Sprzedaż tańszych ryb jako droższych, zła konsystencja, zbyt dużo wody, zła zawartość tłuszczu oraz soli - lista nieprawidłowości wykrytych w sklepach rybnych naszego województwa jest wyjątkowo długa.Czytaj na kolejnych slajdach
Aż 75 sklepów rybnych oszukało klientów. Sprzedaż tańszych ryb jako droższych, zła konsystencja, zbyt dużo wody, zła zawartość tłuszczu oraz soli - lista nieprawidłowości wykrytych w sklepach rybnych naszego województwa jest wyjątkowo długa.Czytaj na kolejnych slajdach 123RF
Sprzedaż tańszych ryb jako droższych, zła konsystencja, zbyt dużo wody, zła zawartość tłuszczu oraz soli - lista nieprawidłowości wykrytych w sklepach rybnych naszego województwa jest wyjątkowo długa.

Do sklepów rybnych w Łodzi oraz w całym województwie wybrali się inspektorzy handlowi. Odwiedzili w sumie 12 takich miejsc, przyjrzeli się bliżej i zbadali 66 partii ryb i przetworów rybnych. Nieprawidłowości stwierdzili w 9 sklepach, zastrzeżenia mieli też do 35 partii zbadanych artykułów.

Inspektorom podpadły zarówno ryby świeże jak i mrożone (z glazurą i bez glazury), a także mrożone filety rybne, marynaty, tuńczyk w puszce, paluszki rybne i konserwy.

Zastrzeżenia wzbudził m.in. patroszony pstrąg tęczowy, który podpadł już za samą konsystencję, a także za zapach. Gdy ryba była surowa, zapach był nieczysty oraz ostry, a gdy została ugotowana stał się kwaskowy. Pstrąg nie był więc świeży.

Klienci byli także oszukiwani, gdyż płacili za drogą rybę, natomiast faktycznie kupowali znacznie tańszą o podobnym wyglądzie i smaku.

- Trzy partie limandy żółtopłetwej deklarowano jako solę - czytamy w wynikach kontroli.

Okazuje się, że jest to jedno z najczęściej stosowanych oszustw rybnych. Kilogram soli kosztuje bowiem ok. 150 zł, natomiast limandy jest znacznie tańszy, można go kupić już za ok. 25 zł.

W sklepach można było także także dorsza czarnego, który udawał "zwykłego" dorsza i halibuta płaskogłowego, który udawał limandę żółtopłetwą.

Niektórzy klienci płacili za rybę, a kupowali... mrożoną wodę.

- W przypadku dwóch partii wyższa była zawartość glazury: w przypadku łososia pacyficznego producent zadeklarował 10 procent glazura, a stanowiła ona 17,7 proc. produktu. Dla mintaja bez skóry z dodatkiem wody zadeklarowano 10 procent glazury, a stwierdzono 13,5 proc.

Oznacza to, że klienci zostali wprowadzeni w błąd i kupili rybę, która składała się ze zbyt małej ilości mięsa i zbyt dużej ilości mrożonej wody. Nie ma norm, które mówiłyby o tym, ile glazury może być w rybie z glazurą, to deklaruje producent. Na podstawie tej informacji klient podejmuje decyzję o zakupie. Można podejrzewać, że gdyby wiedział o tym, że mięsa jest mniej, a wody więcej, to nie nabyłby takiego produktu.

Producenci nie trzymali się także deklarowanych ilości tłuszczu i soli. W filetach z pstrąga w zalewie warzywnej miało być 9,1 gram tłuszczu, a było 3,6 gram, zaś w koreczkach śledziowych tłuszczu było 24,7 gram zamiast 34,3 gram. Filety z makreli w sosie pomidorowym z kolei były zbyt tłuste: zamiast 15 gram zawierały 22 gramy tłuszczu.

Tuńczyk w sosie pomidorowym został natomiast przesolony i zawierał 1,825 gramy zamiast 0,663 grama. W filetach z dorsza nie zgadzała się natomiast zawartość białka, zamiast 9 gram było 6,8. Ma to znaczenie dla osób, które szczególnie dbają o dietę i dokładnie analizują skład artykułów, które jedzą.

Dwóch przedsiębiorców zapłaciło karę w łącznej wysokości 1.143 zł, natomiast wobec kolejnych siedmiu zostało wszczęte postępowanie, które może się skończyć nałożeniem takiej kary.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki