Około 50 telefonów od oburzonych mieszkańców Łodzi odebrała Straż Miejska. Telefony dotyczyły imprezy hip hop, czyli I Międzynarodowego Festiwalu Kultury Hip Hop w Łodzi. Impreza odbywa się na stadionie Start. Zaczęła się w piątek. Potrwa do godziny 2 w nocy z soboty na niedzielę.
- Jest tak głośno, że hałas dociera nawet do Radogoszcza - słyszymy od strażników miejskich. - Odebraliśmy około 50 telefonów z interwencjami. Sprawa oparła się nawet o policję i zarządzanie kryzysowe. Ludzie narzekają nie tylko na hałas, ale i na wulgaryzmy, których w swoich utworach używają artyści. Interweniowaliśmy. Po długich rozmowach z organizatorami ustaliliśmy, że jeśli artyści będą używali słów wulgarnych na scenie - będą musieli zakończyć swój występ. Na miejscu jest nasz obserwator. Naszym zdaniem taka impreza powinna odbywać się w pomieszczeniu zamkniętym.
Sebastian Korkosz, rzecznik prasowy festiwalu twierdzi tymczasem, że nie można "zamknąć ust artystom".
- To są teksty piosenek, które są nagrane na płytach - mówi Sebastian Korkosz. - Ludzie tutaj przyszli, by ich posłuchać. Czy mieliśmy interwencję od Straży Miejskiej? Mieliśmy. Ale niech pani nie sądzi - zwraca się do dziennikarki - że coś pani wskóra. Współorganizatorem konkursu jest Urząd Miasta w Łodzi...
O której kończą się koncerty? Około 2 w nocy.
- Ale uspokoję mieszkańców, że dwaj ostatni artyści są z USA, więc śpiewają w języku angielskim - dodaje rzecznik Korkosz. - Nie będą już tak uciążliwe dla ludzi.
Organizatorem festiwalu jest Fundacja Animacji Sportu i Kultury Impet z Łodzi oraz Fundacja Centrum Informacji Kulturalnej w Łodzi. Współorganizatorem Urząd Miasta w Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
