MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łódź libertyńska

Marcin Darda
Marcin Darda
Marcin Darda Grzegorz Gałasiński
Koedukacyjne pokoje w akademikach dla par niebędących małżeństwami istniały zawsze, bo nie przepis to regulował, a obyczaj. Sprawa jest stara jak państwowe uczelnie, a podmianek nikt nigdy nie uznawał za wykroczenie przeciwko prawu.

Tylko Uniwersytet Medyczny nie ingeruje w faktyczny stan uczuć swoich studentek i studentów, pomieszkujących razem w akademiku i nie czyni im żadnych przeszkód. Politechnika Łódzka "koedukuje" konkubinaty, jeśli para ma wyznaczoną datę ślubu, a Uniwersytet Łódzki premiuje wspólnym pokojem także za wspólne dziecko, a innym uzasadnionym przypadkiem jest "łącząca parę głęboka więź", o której przesądzać ma sam prorektor ds. studentów.

W stronę UMed zmierza teraz PŁ i od roku 2013/14 nie będzie studentom zaglądać w stan cywilny. Nie chce mi się stać na straży moralności, skoro i tak wiadomo, że siła miłowania trwalsza i mocniejsza jest od jakiegokolwiek paragrafu, o ile oczywiście żadna z pań studentek w przyszłości nie pozwie profesora rektora o alimenty.

Ta libertyńska legitymizacja seksu przedmałżeńskiego jakoś mnie nie mierzi, bo przecież nikt na PŁ czy UMed na duchownego się nie kształci. Minus jest jedynie taki, że emocje z zakazanego są o wiele głębsze niż z legalnego, co może niechcący wymusić nudę w związku. Plus jest taki, że w związku z tym minusem może stać się tak, że znudzeni konkubenci ucieczkę przed sobą znajdą w nauce, na co jednak liczę tylko teoretycznie, bo też mieszkałem w akademiku.

Krótko się namyślałem, czy warto deregulować zasady, dla samej tylko deregulacji. Ale skoro Łódź akademicka przyciąga studentów tak sobie, to może lepiej zrobi to Łódź libertyńska?

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki