Mieszkańcy obawiają się, że czeka ich koszmar
Mieszkańcy są zbulwersowani. Twierdzą, że teren z dawną szkołą, która ma być zburzona, nie nadaje się na tego typu inwestycję. Obawiają się, że jeśli zaczną się roboty, to wąskie, osiedlowe ulice i chodniki zostaną rozjechane przez ciężki sprzęt budowlany. Narzekają, że z tego powodu czeka ich piekło i koszmar.
Akcja zbierania podpisów cieszy się wielkim powodzeniem. Pod petycją podpisało się już kilkaset osób, w tym mieszkańcy spoza rejonu planowanej inwestycji. Plan jest taki, że w najbliższy poniedziałek, a najpóźniej we wtorek, złożymy petycję w magistracie – mówi Helena Rzetelska – Łój z Rady Osiedla Bałuty Doły.
Budowa bloków ma nastąpić na działce o powierzchni 8,5 tys. m kw. z budynkiem szkolnym z początku lat 70. XX wieku i dwoma boiskami sportowymi. Według informacji, do których dotarła nasza rozmówczyni, pierwszy przetarg, kiedy cena wywoławcza nieruchomości wynosiła 9 ml zł, zakończył się niepowodzeniem i dopiero na kolejnym przetargu parę miesięcy temu działkę z gimnazjum sprzedano za około 5,5 mln zł.
Dlaczego budowa bloków i wieżowca to niedobre rozwiązanie?
- Inwestor zamierza wybudować osiem bloków, w tym 11-piętrowy. Jest to zły pomysł. Chodzi nie tylko o wąskie ulice i chodniki, ścisłą zabudowę i brak miejsc parkingowych, lecz także o to, że grunt w rejonie gimnazjum jest niestabilny i nie nadaje się na budowę wieżowców. Ponadto obawiamy się, że gdy ruszy ta inwestycja, to z powodu wąskich uliczek i braku parkingów droga do przychodni zdrowia zostanie kompletnie zablokowana – uważają protestujący mieszkańcy.
Jak władze miasta odbierają protest mieszkańców?
- Inwestor złożył dopiero wniosek o warunki zabudowy. W tej chwili przygotowujemy analizę urbanistyczną dla tego terenu. Czekamy na petycję od mieszkańców, do której się oczywiście odniesiemy – informuje Aleksandra Hac, zastępca rzecznika prasowego prezydenta Łodzi.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?